Błękitni Stargard krok po kroku wspinają się w ligowej tabeli. Droga do utrzymania jeszcze daleka, bo taki sam cel jak stargardzki zespół ma więcej drużyn. W tym sezonie trzeba być w ósemce, żeby pozostać na drugoligowych boiskach. Błękitni w minioną niedzielę grali w Jarocinie z Jarotą.
- Jedziemy powalczyć i zwyciężyć - zapowiadał w sobotni wieczór Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych.
Obietnica szkoleniowca została spełniona. Piłkarzom stargardzkiego klubu nie przeszkodziło to, że do Jarocina wybrali się w dniu meczu i niedługo po podróży przystąpili do gry. Już w pierwszej minucie gola dla Błękitnych strzelił Robert Gajda, a w 84. minucie wynik ustalił Michał Magnuski. Wygrana 2:0 pozwoliła stargardzkiej drużynie awansować na ósme miejsce. Błękitni zrewanżowali się też Jarocie za porażkę w pierwszej rundzie u siebie 2:3.
W ten weekend drugoligowcy rozegrają 21 serię spotkań. Podopiecznych trenera Kapuścińskiego czeka bardzo trudne zadanie. Ich rywalem będzie Bytovia Bytów, jeden z najpoważniejszych kandydatów do awansu do I ligi. Zespół z Bytowa rozpoczął wiosenne granie od wyjazdowego remisu z Odrą Opole 1:1, a później wygrał z Wartą Poznań 3:1. Błękitni w dwóch meczach w marcu też zdobyli 4 punkty. Poza zwycięstwem z Jarotą zanotowali bezbramkowy remis z mocnym Zagłębiem Sosnowiec.
Sobotnie spotkanie na stadionie przy ulicy Ceglanej w Stargardzie zapowiada się bardzo ciekawie.
Początek o godzinie 13. W rundzie jesiennej Błękitni przegrali z tym zespołem na jego terenie 0:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?