Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni Stargard grają z Polonią Bytom

Grzegorz Drążek
Piłkarze Błękitnych nie mają w ostatnich miesiącach sposobu na rywali grając w Stargardzie. 19 kwietnia przegrali z Chrobrym Głogów 0:2.
Piłkarze Błękitnych nie mają w ostatnich miesiącach sposobu na rywali grając w Stargardzie. 19 kwietnia przegrali z Chrobrym Głogów 0:2. Tadeusz Surma
Błękitni Stargard nie wygrali siedmiu kolejnych meczów u siebie. Żeby zapewnić sobie utrzymanie w II lidze muszą zacząć zwyciężać przed swoją publicznością. Najbliższa okazja w sobotę w starciu z Polonią Bytom (godz. 15)

Gdyby stargardzki zespół tylko trochę lepiej prezentował się na swoim terenie, to bez problemu byłby w czołowej ósemce. A że u siebie nie gra najlepiej, to raz jest w ósemce, a raz nie. Błękitni rozegrali w Stargardzie trzynaście spotkań, z których tylko cztery wygrali. Do tego zanotowali pięć remisów. Zdobyli więc 17 punktów na swoim terenie, o punkt mniej niż na boiskach przeciwników.

W minioną środę stargardzki drugoligowiec walkowerem wygrał z KS Polkowice, który w przerwie zimowej został wycofany z rozgrywek. To zwycięstwo bez potrzeby rozgrywania meczu było szóstą wyjazdową wygraną. Błękitni w spotkaniach poza Stargardem ani razu nie zremisowali i nawet jeśli przegrali siedem razy, to i tak wyszli na tym lepiej niż na remisach u siebie.

Podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego muszą przede wszystkim poprawić się w meczach na stargardzkim stadionie. Ostatni raz wygrali tam w jedenastej serii spotkań. 5 października 2013 roku pokonali MKS Kluczbork 4:0. W minioną sobotę Błękitni grali u siebie z Chrobrym Głogów i przegrali 0:2.

- Ale trzeba pamiętać, że u siebie graliśmy w tym roku już z takimi mocnymi zespołami jak Bytovia Bytów, Zagłębie Sosnowiec, Chrobry Głogów czy Ruch Zdzieszowice, który w rundzie rewanżowej jest bardzo skuteczny - mówi Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych Stargard.

Kibice, którzy oglądali spotkanie z Chrobrym, dziwili się, że po strzeleniu pierwszego, a później drugiego gola przez gości trener Błękitnych nie zdecydował się na więcej zmian, a tylko pojedynczo co jakiś czas wprowadzał nowych piłkarzy. Kibice zastanawiali się, czy nie ma w stargardzkiej drużynie wartościowych zmienników?

- Niektórzy zawodnicy, trochę przez kontuzje, zgubili gdzieś formę - przyznaje Krzysztof Kapuściński. - My nie mamy zbyt szerokiej kadry. Obowiązuje też przepis o młodzieżowcach i trzeba tej kwestii pilnować. Naszą bolączką w drugiej rundzie jest brak lidera zespołu w środku pola. Nie ma już w naszym składzie Macieja Kazimierowicza, a póki co nowy lider tam się nie pojawił.

W ten weekend zespoły II ligi rozegrają 27 serię spotkań. Błękitni Stargard kolejny raz będą chcieli się przełamać na swoim terenie. W sobotę zagrają na stadionie przy ulicy Ceglanej z Polonią Bytom. To zespół, który tak jak Błękitni cały czas musi walczyć o miejsce w ósemce, gwarantujące utrzymanie na drugoligowych boiskach. W pierwszej rundzie podopieczni trenera Kapuścińskiego przegrali w Bytomiu 1:3 i nie pomógł wtedy gol strzelony przez Michała Magnuskiego już w 1 minucie.

Sobotni mecz w Stargardzie rozpocznie się o godzinie 15.

Okiem trenera: łatwo nie będzie

Mamy za sobą serię meczów z zespołami z czołówki. Cały czas utrzymujemy się w walce o ósemkę i utrzymanie w drugiej lidze. Przed nami najważniejsze spotkania, z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Zaczyna się najważniejsza dla nas część sezonu. O ile z zespołami z czołówki może się przytrafić porażka, to z tymi ze środka tabeli już nie, jeśli chcemy utrzymać się na drugoligowych boiskach.
W tę sobotę zagramy w Stargardzie ważny mecz z Polonią Bytom. Musimy zagrać z pełnym zaangażowaniem, żeby wreszcie wywalczyć komplet punktów u siebie. To bardzo trudny sezon, bo aż dziesięć drużyn nie utrzyma się w drugiej lidze.
My jako beniaminek radzimy sobie nieźle. Na nas nikt nie stawiał, a niebawem rozpocznie się maj, a my wciąż liczymy się w walce o pozostanie w drugiej lidze. Każdy z naszych piłkarzy bardzo się stara, a jeśli przychodzą porażki, to mocno je przeżywa. My ciągle zbieramy doświadczenie. Naszymi rywalami są zespoły, w których grają ekstraklasowi piłkarze. Ich doświadczenie procentuje, co widać było choćby w spotkaniu z Chrobrym Głogów.
Na pewno do końca rozgrywek będzie nam ciężko, ale postaramy się zwycięsko wyjść z batalii o utrzymanie. Wszystko w naszych nogach, no i głowach.

Błękitni u siebie

Górnik Wałbrzych 2:0, Jarota Jarocin 2:3, Calisia Kalisz 4:0, Rozwój Katowice 1:0, KS Polkowice 1:1, MKS Kluczbork 4:0, Raków Częstochowa 0:1, Odra Opole 1:1, Gryf Wejherowo 1:2, Zagłębie Sosnowiec 0:0, Bytovia Bytów 0:0, Ruch Zdzieszowice 2:2, Chrobry Głogów 0:2.

Razem: 4 zwycięstwa, 5 remisów, 4 porażki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński