Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez skrzynek pocztowych nie ma listów

Mariusz Parkitny
- Te skrzynki leżą na ziemi od dłuższego czasu. Nie mamy pojęcia kiedy będą zamontowane. Ja co kilka dni chodzę na pocztę sprawdzać, czy jest dla mnie jakaś korespondencja - mówi Marek Krzyżański, mieszkaniec.
- Te skrzynki leżą na ziemi od dłuższego czasu. Nie mamy pojęcia kiedy będą zamontowane. Ja co kilka dni chodzę na pocztę sprawdzać, czy jest dla mnie jakaś korespondencja - mówi Marek Krzyżański, mieszkaniec.
Mieszkańcy bloku przy ul. Łukasińskiego od prawie dwóch tygodni nie dostają korespondencji.

- Listonosz nie ma obowiązku chodzenia po domach ze zwykłymi listami - twierdzi poczta.

- Czekam na rozliczenie za mieszkanie. Ale skrzynki pocztowe leżą na ziemi rozmontowane. Dziwne to trochę, bo nie wiadomo co się z naszą korespondencją dzieje - mówi Krystyna Sołtycz, mieszkanka.

Leżą pod ścianą

Skrzynki pocztowe wisiały przed wejściem na klatce schodowej. Dwa tygodnie temu zaczął się remont klatek. Skrzynki zdjęto i zostawiono na półpiętrze pod ścianą przy windzie. Listonosz do nich nie zagląda.

Najwyżej zanosi listy do adresatów przesyłek poleconych.

- Listonosze nie mają obowiązku dostarczać innych listów do domów. Zasada jest taka, że korespondencję zostawia się w urzędzie pocztowym, do którego należy dany adresat - wyjaśnia Eugenia Bragin, rzecznik zachodniopomorskiej poczty.

Nie rozumieją tego

Mieszkańcy nie ukrywają zdziwienia.

- Nie rozumiem dlaczego listonosz nie może do mnie zapukać. Przecież nie wszystkie ważne listy muszą być polecone. Poczta ciągle czuje się jak monopolista i nie chce wyjść na przeciw klientowi. Ale już niedługo konkurencja to zmieni - denerwował się mieszkaniec bloku, który zadzwonił do naszej redakcji.

Jak ustaliliśmy w budynku już dawno można było zamontować skrzynki. Ściana, na której mają zawisnąć jest już gotowa od tygodnia. Ale doszło do kompromitującego nieporozumienia.

Nieporozumienie w logistyce

- Nasz wydział logistyczny nie dogadał się ze wspólnotą mieszkaniową - przyznaje Eugenia Bragin.

Po remoncie miały być założone nowe skrzynki, spełniające unijne normy. I takie wspólnota zamówiła na poczcie. Ale nie dogadano się, czy mają być zamontowane. Przedstawiciele mieszkańców byli przekonani, że kupują skrzynki razem z montażem.

- A nasz dział logistyczny uznał, że zakup jest bez montażu - dodaje Eugenia Bragin.

Po naszej interwencji skrzynki mają być zamontowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński