Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez przyjęcia

dc, 6 marca 2006 r.
Libero Piasta Marzena Goździewska słabo zagrała w meczu ze Stalą.
Libero Piasta Marzena Goździewska słabo zagrała w meczu ze Stalą. Marcin Bielecki
Zgodnie z przewidywaniami siatkarki Piasta Szczecin nie zdołały nawiązać wyrównanej walki z jednym z kandydatów do medalu, Stalą Bielsko-Biała.

Stal Bielsko-Biała - Piast Szczecin 3:0 (25:16, 25:18, 25:14)

Do pierwszej przerwy technicznej w pierwszym secie bielszczanki utrzymywały dwupunktową przewagę (8:6). Kłopoty Piasta rozpoczęły się dopiero po wznowieniu gry. Katarzyna Jaszewska złapała na bloku Monikę Bryczkowską, a chwilę później w aut uderzyła Kinga Kasprzak i było 10:6. Od tego momentu szczecinianki zaczęły seryjnie tracić punkty.

W drugiej partii Stal obnażyła największy mankament rywalek - przyjęcie. Po serwisach Katarzyny Skorupy oraz Jaszewskiej było już 6:1 dla miejscowych. Szczególne kłopoty z odbiorem wśród naszych siatkarek miały Kasprzak oraz libero Marzena Goździewska, która meczu w Bielsku-Białej z pewnością nie zaliczy do udanych. Jeżeli nawet szczeciniankom udało się dobrze przyjąć i wyprowadzić akcję, to w efekcie ataku piłka często lądowała na aucie.

Trzecia odsłona spotkania ponownie rozpoczęła się po myśli gospodyń, które dzięki błędom szczecinianek w ataku objęły prowadzenie 6:1. Potem było 15:5 i losy spotkania zostały rozstrzygnięte.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński