Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie wypłata

Ynona Husaim-Sobecka, 18 października 2005 r.
Wczoraj ślubowanie złożyło dwoje nowych radnych: Renata Szewczyk (na zdjęciu piwerwsza z lewej) i Artur Szałabawka (pierwszy z prawej). Oboje zasilili klub POPiS. Zastąpili radnych, którzy dostali się do Sejmu: Mirosławę Masłowską i Arkadiusza Litwińskiego.
Wczoraj ślubowanie złożyło dwoje nowych radnych: Renata Szewczyk (na zdjęciu piwerwsza z lewej) i Artur Szałabawka (pierwszy z prawej). Oboje zasilili klub POPiS. Zastąpili radnych, którzy dostali się do Sejmu: Mirosławę Masłowską i Arkadiusza Litwińskiego. Marcin Bielecki
Urzędnicy magistratu otrzymają w grudniu wypłaty. Rada Miasta, po długiej dyskusji zdecydowała o zwiększeniu puli na ich wynagrodzenia. Dorzucono 1,1 mln zł.

Radni dyskutowali wczoraj o zmianach w budżecie miasta.

- Sytuacja Szczecina jest dramatyczna - mówił bez ogródek Stanisław Lipiński, skarbnik miasta. - Gdyby sytuacja gospodarcza Szczecina była taka jak Poznania, w kasie mielibyśmy 200 mln zł więcej.

Lipiński stwierdził, że w przyszłym roku żeby zapłacić na utrzymanie szkół tyle ile trzeba, należałoby zlikwidować komunikację zbiorową i połowę gospodarki komunalnej, czyli sprzątanie ulic, odśnieżanie, oświetlenie itd.

- Jestem przerażony tym co się dzieje w mieście - mówił zdenerwowany radny Janusz Modrzejewski.

Po tak dramatycznej informacji, radni mieli podjąć decyzję, czy zwiększyć budżet urzędu miejskiego na wypłaty dla pracowników. Już w lipcu przekazali na ten cel dodatkowe 1,5 mln zł. Teraz mieli tę kwotę podwoić.

- Po wyliczeniach, wystarczy nam 1,1 mln zł - stwierdził sekretarz miasta, Bohdan Roszkowski.

Roszkowski wyjaśniał radnym kulisy wynagradzania w magistracie. Jeżeli urzędnik za rok - dwa chce iść na emeryturę, automatycznie dostaje co najmniej 300 złotych podwyżki. Takie manewry kosztują podatników 450 tysięcy złotych. Jeżeli pracownik jest na stażu - zarabia 1,5 do 1,6 tys. zł. Po przejściu na umowę na czas nieokreślony również otrzymuje 300 złotych więcej. To w skali roku daje 200 tys. zł. Co roku dokonywane są oceny pracowników. Po ostatniej klasyfikacji 61 osób awansowało w drabinie urzędniczej, a to oznacza po kilkaset złotych więcej do kieszeni. Łącznie 300 tysięcy złotych. Jeśli pracownik przedstawi certyfikat, że zna język - ma dodatkowe 200 złotych do pensji.

Około 200 tysięcy złotych płacimy tym, którzy są na wypowiedzeniu. Czyli byłemu dyrektorowi wydziału kultury, który został zwolniony z pracy i dwóm wiceprezydentom, z którymi rozstał się Marian Jurczyk.

- Nareszcie zrozumiałam dlaczego urząd jest tak atrakcyjnym pracodawcą - stwierdziła radna Alina Sukiennicka. - Za dwa lata wybieram się na emeryturę, do głowy by mi nie przyszło, że z tego powodu mam dostać podwyżkę.

Radni zdecydowali przy okazji o przeznaczeniu 2 mln zł na remont tramwajów i około 800 tys. zł więcej na drobne remonty szkół. Część inwestycji przeniesiono na rok przyszły. Dotyczy to tych przedsięwzięć, które dostały dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński