Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą pieniądze na operację Ławy

dj
Wczoraj spotkaliśmy się z kontuzjowanym piłkarzem Pogoni Bartoszem Ławą. Jak na bardzo poważny uraz, któremu uległ podczas sobotniego sparingu z Górnikiem Polkowice, zawodnik był w niezłej formie psychicznej.

- Trudno, stało się. Teraz muszę zrobić wszystko, aby jak najszybciej poddać się operacji rozwalonego kolana - mówił Ława.
Lewa noga Ławy znajduje się w usztywniającej szynie, zawodnik porusza się za pomocą pożyczonych od kolegów kul. Co ciekawe jedna jest dłuższa od drugiej o dobrych kilka centymetrów. - W klubie nikt nie był mi w stanie pomóc w zdobyciu kul. Musiałem je sobie jakoś sam wykombinować - dodał z przekąsem.
Został już wyznaczony termin operacji. Ma ona zostać wykonana w piątek, w samo południe, w austriackiej klinice Schrums. Czy aby jednak na pewno dojdzie do skutku jeszcze nie wiadomo. Problem w pieniądzach. Operacja ma kosztować 6 tysięcy euro.
- Obiecuję, że znajdą się pieniądze na operację Ławy - zapewnia prezes Pogoni Sabri Bekdas. - W poniedziałek dałem mu dwa tysiące złotych na przeprowadzenie badań w Warszawie. W czwartek Ława otrzyma ode mnie fundusze na zabieg i pobyt w Austrii.
Podczas feralnego spotkania z Górnikiem Polkowice na stadionie nie było lekarza. Ława prywatnym samochodem odwieziony został do szpitala. - To wbrew przepisom - mówi Jacek Kubiak, szef szczecińskich sędziów. - Podczas rozgrywania spotkań zespołów ligowych obowiązkowo powinien być lekarz. Na dobrą sprawę arbiter mógł nie dopuścić do rozegrania tego sparingu - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński