Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baja Poland 2011: Krzysztof Hołowczyc wygrywa ze Stephanem Peterhanselem. Sławomir Wasiak na trzecim miejscu

Andrzej Szkocki
Andrzej Szkocki
Za nami zmagania na trasach tegorocznej edycji rywalizacji świetnych kierowców. Emocji i wspaniałej walki nie brakowało od startu do mety. Doszło też do zaskakującej sytuacji.

Honorowy start rajdu odbył się w piątek pod Urzędem Miasta Szczecin. Wtedy jeszcze wszyscy kierowcy byli w znakomitych humorach. Bardzo zadowolona była Klaudia Podkalicka, chociaż ona przez cały rajd miała najmniej powodów do śmiechu.

- Od samego początku mieliśmy pecha - mówiła. - W piątek cały dzień walczyliśmy z samochodem. Udało się usunąć poważne awarie i wystartowaliśmy. Gdy wydawało się, że wszystko się ułoży następnego dnia, w Drawsku nawalił silnik.

Usterka była bardzo poważna i wydawało się, że szczecinianka będzie musiała zrezygnować z dalszej jazdy. Z pomocą przyszedł... jeden z kibiców, który sfinansował zakup nowego silnika!

- To było niesamowite - mówi Podkalicka. - Byłam przekonana, że to koniec. Dziękuję bardzo przedstawicielowi firmy Springs-Pol, który bardzo nam pomógł. Dzięki niemu mogliśmy wystartować w niedzielę.

Największymi gwiazdami rajdu byli Krzysztof Hołowczyc i dziewięciokrotny zwycięzca rajdu Dakar - Stephane Peterhansel. Od początku do końca między nimi toczyła się walka o zwycięstwo.

- Cieszę się bardzo, że mogłem przyjechać do Szczecina - mówił przed startem Peterhansel. - Rajd zapowiada się bardzo emocjonująco, trasy są wymagające. Na pewno ciężko będzie pokonać Krzyśka i innych zawodników.

Nie pomylił się, ponieważ przez większość czasu na prowadzeniu znajdował się właśnie Hołowczyc. Również wśród kibiców był on bardziej popularny. Tuż przed startem rajdu każdy chciał sobie zrobić zdjęcie z mistrzem. Niewiele brakowało, a kierowca spóźniłby się przez to na start.

- Miło jest znowu wrócić na te trasy - mówił Hołowczyc. - Bardzo lubię się tutaj ścigać. Cieszę się, że rajd się rozwija, przyciąga coraz więcej zawodników i kibiców. Mam nadzieję, że wkrótce Baja dołączy do cyklu Pucharu Świata w Rajdach Terenowych.

Fantastycznie spisał się także Szczecinianin Sławomir Wasiak, który zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Ostatecznie w klasyfikacji generalnej triumfował Krzysztof Hołowczyc z czasem 5:27:25,8, drugie miejsce zajął dziewięciokrotny zwycięzca Dakaru - Stephane Peterhansel, który przyjechał na metę 7 minut i 51 sekund później. Trzecie miejsce zajął szczecinianin Sławomir Wasiak, który stracił nieco ponad 30 minut do zwycięzcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński