Awaria prądu stulecia w Szczecinie. Fotorelacja z "blackoutu"
Droga na Pyrzyce, godz. 5.50
Megakolizja między Plonią a Pyrzycami. Spowodowało ją stado saren. Dwa tiry na dziesięć godzin zablokowały drogę nr 3. Zaczęło się przed trzecią nad ranem. Ciężarowy Daf jechał ostatni w kolumnie tirów z Wrocławia do Szczecina. Wiózł dziesięć ton krzeseł do marketu w Dąbiu.
– Nagle na jezdnie wypadło stado saren. Próbowałem je ominąć, Szarpnęło autem. Było strasznie ślisko – opowiadał kierowca.
Naczepa auta zaczęła się ślizgać po jezdni. Uderzyła w kabinę kierowcy. Tak nieszczęśliwie, ze tir obrócił w o 180 stopni i prawą stroną zsunął się do rowu.
Zanim go wyciągnięto po drugiej stronie jezdni na pobocze wpadła ciężarowa Scania.
- Policjant, który sterował ruchem kazał mi jechać po poboczu. Dlatego się zakopałem – mówi kierowca.
Wyciąganie obu aut trwało kilka godzin. Policja wprowadziła objazdy przez Kobylankę.