MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Auto przed zimą. Co należy sprawdzić, gdzie zajrzeć, co wymienić?

Wojciech Frelichowski; Cykl powstał we współpracy z marką Skoda
Skoda
Choć jesienna aura jest jeszcze łaskawa, to jednak kalendarz jest nieubłagany - zima coraz bliżej. Dla kierowców właśnie teraz jest najlepszy czas, aby przygotować się do tej pory roku.

Jesień i zima to najgorsze okresy dla kierowców i ich samochodów. Niska temperatura, częste opady, szybko zapadający zmrok nie są sprzyjające dla eksploatacji pojazdów i samej podróży.

Pierwszym krokiem w jesiennym przeglądzie auta powinno być jego dokładne umycie. Najlepiej wykonać tę czynność na myjni bezdotykowej, aby strumień wody dotarł do wszystkich zakamarków w nadkolach i w podwoziu. Umycie pojazdu należy wykonać jeszcze przed pierwszymi przymrozkami, aby woda nie miała możliwości zamarznąć w szczelinach karoserii lub podwozia.

Kolejnym krokiem - ale dopiero wtedy, kiedy auto wyschnie - powinno być zabezpieczenie uszczelek w drzwiach i prowadnic szyb w celu usunięcia wilgoci. Chodzi też o zabezpieczenie przed mrozami, aby uszczelki nie przymarzały do drzwi i szyb. Do pielęgnacji gumy służą preparaty silikonowe lub glicerynowe. Ale najlepsza jest wazelina techniczna. Przy okazji wpuśćmy kilka kropel oleju maszynowego do zamków drzwi, aby też je zabezpieczyć przed zamarzaniem.

Jesienią i zimą wzrasta ilość opadów, a co za tym idzie także wycieraczki przedniej i tylnej szyby mają co robić. Obejrzyjmy, w jakim stanie są pióra wycieraczek, ale nie smarujmy ich żadnymi preparatami, bo będą one zostawiać smugi na szybie. Jeśli pióra są zużyte, trzeba je wymienić.

Teraz należy zajrzeć do akumulatora

- Należy go oczyścić, przede wszystkim klemy, które zabezpieczamy wazeliną techniczną. Jeśli napięcie w akumulatorze jest zbyt niskie, to podładujmy go - radzi Radosław Jaskulski, instruktor Skoda Auto Szkoły. Problemy z niedoładowanym akumulatorem mogą być sygnałem, że powinniśmy skontrolować cały układ ładowania (wraz z regulatorem napięcia) oraz ocenić czy nie ma upływu prądu spowodowanego uszkodzeniami w instalacji.

Użytkownicy samochodów powinni też zadbać o zakonserwowanie kabli wysokiego napięcia, aby nie doprowadzić do zwarcia w instalacji elektrycznej. Do tej czynności przydatny będzie silnikowy spray lub preparat do czyszczenia styków. Dobrze jest też zajrzeć do skrzynki z bezpiecznikami, może tam też trzeba przeczyścić styki bezpieczników.

Jeśli już mamy podniesioną pokrywę silnika, to należy sprawdzić temperaturę zamarzania płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym. Służą to tego specjalne mierniki dostępne na wielu stacjach paliw. To ważne, bo jeśli temperatura zamarzania płynu chłodzącego będzie za wysoka, w czasie mrozów może się on skrystalizować, a nawet zamarznąć, co grozi uszkodzeniem bloku silnika. Przy okazji należy uzupełnić poziom płynu.

Zajrzeć trzeba też do zbiornika płynu spryskiwacza szyb. Jeśli jest tam jeszcze dużo płynu letniego, dodajmy do niego 100-200 ml denaturatu. Taka ilość nie popsuje zapachu płynu, za to zabezpieczy go przed zamarznięciem. Jeśli płynu jest mało, dolejmy już zimowy preparat.

W czasie krótkich dni wzrasta znaczenie dobrego oświetlenia
- Skontrolujmy działanie wszystkich świateł. Od tego zależy nie tylko dobre oświetlenie drogi, ale również to, aby nasz samochód był widoczny dla innych użytkowników drogi. Jeśli mamy wrażenie, że światła nie działają prawidłowo lub są źle ustawione, wyregulujmy je - podkreśla Radosław Jaskulski.

Choć jesienią i zimą rzadko włącza się klimatyzację, to wcale nie oznacza, że nie należy sprawdzić jak działa. Od jej sprawności zależy uniknięcie problemu parujących szyb.

Trzeba też zajrzeć pod podwozie i zawczasu zabezpieczyć je przed działaniem wody i soli. Sprawdzić trzeba też stan hamulców.

- Upewnijmy się, że klocki są w dobrym stanie, sprawdźmy, czy siły hamowania pomiędzy osiami równomiernie się rozkładają. Nie zapomnijmy, że raz na dwa lata powinniśmy wymienić płyn hamulcowy - uczula instruktor Skoda Auto Szkoły.

No i wreszcie opony zimowe

- Wymiana opon jesienią na zimowe to konieczność, z której na szczęście zdaje sobie sprawę większość kierowców. Opony zimowe dają większe bezpieczeństwo, pozwalają skrócić drogę hamowania na lodzie i śniegu, a także zapewniają lepsze prowadzenie - mówi Radosław Jaskulski.

Zgodnie z przepisami minimalna wysokość bieżnika opony musi wynosić 1,6 mm. To wartość minimalna - by jednak opona gwarantowała swoje pełne właściwości, bieżnik powinien mieć wysokość min. 3-4 mm.

 

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński