Doniesienia tego typu pojawiają się od niedawna, miedzy innymi w prasie szwedzkiej. Według nich, mięso śledzi bałtyckich i ryb łososiowatych zawiera dużą ilość toksycznych dioksyn powodujących choroby nowotworowe. Zdaniem autorów publikacji, śledzie bałtyckie i ryby łososiowate mają 20-40 pikogramów toksycznych dioksyn.
Bogdan Waniewski z Dziwnowa, prezes Stowarzyszenia Armatorów Rybackich, twierdzi, że oskarżenia te mają na celu wyeliminowanie śledzi bałtyckich z rynku europejskiego.
- Gra jest bardzo czytelna - mówi. - Komuś zależy na zlikwidowaniu rybołówstwa nad Bałtykiem.
Podobną opinię przedstawił prezes Krajowej Izby Rybackiej, Maciej Dlouhy z Ustki.
- Zamiast bałtyckich śledzi i wysoko cenionych łososi, obywatele Unii, a w przyszłości Polski, mają widocznie kupować drogie śledzie i łososie z Morza Północnego - stwierdza.
Oskarżenia niepokoją polskich rybaków. Nie mają jednak argumentów żeby polemizować z zagranicznymi placówkami naukowymi, wyposażonymi w akredytowane przez Unię laboratoria. Ze względu na koszty, w Polsce nie prowadzi się badań zawartości dioksyn w mięsie ryb.
- Jeżeli nie przeciwstawimy się tym bzdurnym oskarżeniom i nie przedstawimy obiektywnych wyników badań, polskie rybołówstwo bałtyckie podzieli los rybołówstwa dalekomorskiego i również przestanie istnieć -mówi Ryszard Klimczak z Kołobrzegu, wiceprezes Stowarzyszenia Armatorów Rybackich. - Zwróciliśmy się w tej sprawie do wicepremiera Jarosława Kalinowskiego. Chodzi o przeprowadzenie badań naukowych.
Jak informuje Ryszard Klimczak, kilka lat temu Niemcy przeprowadzili badania śledzi eksportowanych do ich kraju przez kołobrzeską "Barkę". Stwierdzono 2 pikogramy dioksyn. Przeprowadzone w tym samym czasie badania śledzi tłustych, łowionych na Morzu Północnym, potwierdziły obecność 4 pikogramów.
- Od tamtego czasu wody Bałtyku uległy znacznemu oczyszczeniu. - Skąd, więc te rewelacje na temat naszych śledzi - zastanawia się R. Klimczak.
Od lipca br., w krajach Unii Europejskiej, będą obowiązywać nowe normy toksyczności. Dla śledzi bałtyckich normą mają to być 4 pikogramy dioksyn na jeden kilogram mięsa ryb. Według publikacji zagranicznych, jest ich kilka razy więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?