Politycy PiS chcą szybszych wakacji, martwią ich opóźnienia budowy gazoportu

Politycy PiS zakończyli wakacje. Dzisiaj dziennikarzom mówili, czym zajmą się w najbliższym czasie. Rozpoczynają właśnie okres sprawozdawczo-wyborczy na szczeblach powiatowych.

- Zjazdy odbędą się do 15 września, a do 22 września będziemy już znali nowe władze partii w powiatach - zapewniał poseł Joachim Brudziński.

Lider PiS w Zachodniopomorskiem powiedział, że będzie namawiał parlamentarzystów, by wspólnie zaproponować przyspieszenie wakacji.

- Rozmawiałem z przedsiębiorcami z branży turystycznej - mówił. - Jeden z nich wyliczył mi, że tydzień wydłużonego roku szkolnego oznacza dla niego półtora milion złotych przychodów mniej. A jesteśmy regionem turystycznym. Sezon mamy krótki, 50-dniowy i jeszcze go skracamy. Mamy wybrzeże, Pojezierze Drawskie, Miedwie itd. Nie ma potrzeby trzymać dzieci w szkołach do końca czerwca, bo w tym czasie i tak nie ma już praktycznie nauki. Temperatura nawet na to nie pozwala. Myślę, że 21 czerwca byłby optymalnym terminem końca roku szkolnego. Powinniśmy ustalić sztywny termin.

Polityków PiS martwią opóźnienia w budowie terminalu LNG w Świnoujściu.

- Raczej wątpliwe, byśmy oddali terminal 30 czerwca 2014 roku - mówił Brudziński. - A kontrakt katarski jest tak skonstruowany, że nawet jeśli nie będziemy odbierać gazu, to płacić będzie trzeba. Zażądamy wyjaśnień. Jak to się dzieje, że jeden prezes buduje przejazd kolejowy przez terminal, a drugi stwierdza, że będzie bezużyteczny?

Nie ukrywał też niepokoju w związku z próbą sprzedaży uzdrowisk państwowych za bezcen. Zdaniem posła lepiej przekazać je samorządom, pod warunkiem jednak - że te ich się nie pozbędą.

Brudziński dodał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie popierał pomysł budowy obwodnicy zachodniej Szczecina i przeprawy Police-Święta.

Konsolidacja stoczni remontowych Szczecina i Świnoujścia też budzi wątpliwości polityków PiS.

- Od lat nie mogliśmy doprosić się strategii, nie ma opracowań pokazujących, co przynieść ma konsolidacja - kontynuował poseł Michał Jach. - Obawiamy się, że chodzi tylko o łatanie dziury budżetowej państwa a nie korzyść zakładów. Będziemy domagać się wyjaśnień od ministrów, Agencji Rozwoju Przemysłu.

Zdaniem Jacha, będzie bardzo źle, jeśli nasze projekty dotyczące budowy dalszych odcinków drogi ekspresowej S3, dróg kolejowych, śródlądowych, E 59 nie zostaną ujęte w nowej perspektywie finansowej.

- Będziemy marginalizowani przez następne 20 lat - stwierdził.

Pisowski radny Szczecina, Artur Szałabawka poruszył inny, ważki temat, związany z ustawą śmieciową.

- Od dłuższego czasu zastanawiamy się nad metodą naliczania opłat za odbiór śmieci, kiedy już gminy będą gospodarować odpadami - mówił radny. - Rozważaliśmy i liczbę mieszkańców, powierzchnię posesji, ilość zużycia wody. Wydaje się, że ten ostatni wskaźnik jest najbardziej uczciwy i miarodajny. Będziemy przekonywać do tego parlamentarzystów, ponieważ potrzebne są zmiany w ustawie.