W naszej redakcji rozdzwoniły się telefony od zbulwersowanych rodziców dzieci z SP nr 7 przy ul. Złotowskiej w Szczecinie.
Chodzi o wczorajszy planowane ćwiczenia przeciw pożarowe. Są obowiązkowe. Ale cześć uczniów nauczyciele wyprowadzili bez kurtek. Niektórzy uczniowie byli w krótkich spodenkach i t-shirtach, bo akurat mieli lekcje w-f.
- Nie mogłam uwierzyć, gdy córka mi to opowiedziała. Ale inni rodzice to potwierdzili. Dzieci wyprowadzono bez kurtek na dwór. Było 5 stopni Celsjusza. Przecież cześć z tych dzieciaczków dopiero co wróciła do szkoły, bo wcześniej chorowały - mówi jedna z mam.
Inna dodaje:
- Rozmawiałam ze strażą pożarną. Powiedziano mi, że o ile ćwiczenia są obowiązkowe to nie ma obowiązku wyprowadzania dzieci na dwór jeśli jest zimno. Mogą się zgromadzić na hali sportowej - mówi.
Dyrektora SP nr 7 odpiera zarzuty rodziców w sprawie ćwiczeń ppoż w szkole:
- Dzieciom nic się nie stało. Te ćwiczenia musieliśmy przeprowadzić. To były profesjonalne ćwiczenia z udziałem strażaka. Rodzice mogli przyjść do mnie. Wytłumaczyłabym im to - mówi Teresa Kalina, dyrektor szkoły nr 7 w Szczecinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?