Przez 80 minut wydawało się, że cel uświęca środki - brazylijska Pogoń czeskiego szkoleniowca Bohumila Panika umiejętnie się broniła, przeszkadzając piłkarzom Legii Warszawa w stwarzaniu sytuacji do zdobycia bramki.
Ale w 80 minucie obrona Pogoni dopuściła do dośrodkowania, które wykorzystał strzałem głową niepilnowany Aleksandar Vuković. Pogoń odkryła się i skończyło się 0:2 po trafieniu Sebastiana Szałachowskiego.
Więcej o meczu w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!