Do nietypowego sposobu odzyskania pieniędzy od dłużnika doszło na terenie koszalińskiej firmy Agrobud.
- Mam 12 tysięcy długu w Agrobudzie - przyznaje Marcin Rożnowski, przedsiębiorca budowlany. - W środę chciałem spłacić 400 złotych swojego zadłużenia. Firma pieniędzy nie przyjęła, lecz dyrektor Iwona Hendzel zaproponowała, żebym napisał oświadczenie, w którym zobowiązuje się do ratalnej spłaty długu. Oświadczenie napisałem i zostawiłem w biurze firmy - twierdzi Rożnowski.
Na rozmowy do Agrobudu Rożnowski przyjechał swoim volkswagenem busem.
- Kiedy chciałem odjechać, zobaczyłem, że mój samochód został zastawiony paletami z betonowymi krawężnikami. Powiedziano mi, że auto będę mógł odebrać po spłacie zobowiązań. Do domu wracałem więc pieszo. Miałem nadzieję, że uda mi się załatwić sprawę pokojowo, jednak to, co zobaczyłem w piątek rano przerosło moje wyobrażenie - mówi przedsiębiorca. - Pojechałem do siedziby Agrobudu aby zabrać narzędzia z pojazdu, niestety już nie było czego zabierać. Pojazd w nocy doszczętnie spłonął - wspomina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?