Za nowelizacją budżetu głosowało 20 radnych Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Samorządowej oraz radna niezrzeszona, Edyta Łągiewska-Wijas. Przeciw było 9 radnych PiS.
Dochody Szczecina mają wzrosnąć o 14,9 mln zł, a wydatki o 99,1 mln zł. Deficyt wyniesie 84,1 mln zł. Miałby zostać sfinansowany, m.in. z emisji obligacji komunalnych. Jak tłumaczyła Dorota Pudło-Żylińska, skarbik miasta, obligacje trafią do obiegu jedynie, gdy okaże się, że kredyty na inwestycje są za drogie.
W ramach wydatków bieżących 9,45 mln zł trafi do Tramwajów Szczecińskich.
- To efekt wzrostu cen prądu - wyjaśniała pani skarbnik.
7 mln zł zasili rezerwę ogólną przewidzianą na nadzwyczajne sytuacje. 3,35 mln zł to wydatki na obsługę długu, a 3,33 mln zł na wypłatę dodatków i rekompensat ciepłowniczych. 3,13 mln zł zasili Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Z tego kilkaset tysięcy to dochód z tzw. małpek, czyli alkoholi w butelkach do 300 ml. 2,1 mln zł otrzyma Strefa Płatnego Parkowania na utrzymanie porządku. Po milionie złotych trafi do żłobków miejskich oraz na utrzymanie dróg.
Radni zdecydowali też o zwiększeniu budżetu kultury o milion złotych. I ta sprawa wywołała najwięcej dyskusji.
Radni PiS chcieli, aby pieniędzy na kulturę było więcej. Lidia Rogaś, zastępca prezydenta Szczecina do spraw oświaty przekonywała, że choć sytuacja w kulturze nie jest łatwa, to budżety instytucja kulturalnych rosną.
- Nie twierdzę, że jest bogato. Ale to budżet wydziału kultury został obcięty o pięć procent. Natomiast budżety czternastu instytucji kultury rosną. Tak było w ubiegłym roku i tak jest na początku tego roku. Mamy już wzrost o 8 procent, a do tego trzeba będzie doliczyć milion złotych w ramach nowelizacji - mówiła.
- Musimy w sposób rozważny patrzeć na rzeczywistość, bo wszyscy ponosimy odpowiedzialność, żeby miasto się normalnie rozwijało. Ten milion na kulturę oczywiście nie rozwiązuje wszystkich spraw, ale to krok w dobrym kierunku. Być może w ciągu roku będą ku temu okazje przy kolejnych nowelizacjach - powiedział radny Paweł Bartnik, przewodniczący komisji budżetu.
- Ta nowelizacja nie rozwiązuje tak ważnych spraw jak problemy z komunikacją miejską, kulturą, czy pieniędzmi dla rad osiedli - mówił radny Maciej Ussarz.
Na wtorkowej sesji radni decydowali m.in. o uchwaleniu planu zagospodarowania Łasztowni, czy sprzedaży gruntów dla PŻM.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
