W tym roku dostał główną nagrodę na gali Międzynarodowych Nagród Żeglarskich Szczecina za żeglarski powrót do korzeni.
- Gdyby nie muzyka, nie byłbym dziś żeglarzem, a gdyby nie ojciec, nie zostałbym muzykiem - mówił w jednym z wywiadów dla „Głosu Szczecińskiego”. - Ojciec był był bardzo utalentowany, założył przed wojną w Tarnowskich Górach 12-osobową orkiestrę.
Kpt. Widera miał dwie pasje, żeglarstwo i muzykę. Ta druga pozwala mu realizować pierwszą, bo to dzięki grze na skrzypcach zarabiał na kolejne rejsy. Odbył wiele samotnych wypraw, zrealizowanych dla własnej satysfakcji, bez sponsorów i partnerów. Przez kilku lat realizował swoje marzenie opłynięcie jachtem Europy. Swoim niewielkim jachtem „Gawot” opłynął praktycznie wszystkie morza wokół Europy i większe rzeki.
Przeżył wiele przygód, które mogłyby stać się kanwą sensacyjnego filmu. Jak ta z 2007 r., która uczyniła go sławnym na świecie, gdy 4 czerwca rozpoczął głodówkę w Rosji w proteście przeciwko urzędnikom. Miał wówczas 78 lat, a jego jacht został zatrzymany w okolicach Rostowa nad Donem. Rosyjskie służby uzasadniały zatrzymanie brakiem zezwolenia na pływanie po wewnętrznych wodach Rosji. Polski konsul pomógł podróżnikowi przygotować list do Ministerstwa Transportu z prośbą o wydanie zgody na pływanie po nich.
Rosyjskie media poinformowały, że urzędnikom przygotowanie dokumentu zajmuje od 1 do 2 miesięcy. Tymczasem termin ważności rosyjskiej wizy kończył się 15 sierpnia. Polski podróżnik poinformował, że nie zamierza zawracać, ponieważ pływa swoją łodzią już drugi rok i chce zakończyć podróż tam, gdzie planował. Opór przyniósł skutki. Jacht został zwolniony.
ZOBACZ TEŻ: Pogrzeb Jolanty Szczypińskiej w Słupsku. Relacja z uroczystości pogrzebowych [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?