Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórska. Podrzucają śmieci. Nie pomogły patrole, może radę da kamera

Mariusz Parkitny
Wystarczyły dwa tygodnie, aby nieznani sprawcy stworzyli wysypisko śmieci. Za wywóz gruzowiska zapłaci spółdzielnia, czyli lokatorzy.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby nieznani sprawcy stworzyli wysypisko śmieci. Za wywóz gruzowiska zapłaci spółdzielnia, czyli lokatorzy. Fot. Marcin Bielecki
Garażowisko przy ul. Zielonogórskiej ktoś notorycznie zamienia w wysypisko śmieci. Wszyscy o tym wiedzą, ale siły na wandali nie ma.

Grunt, na którym stoją garaże, należy do miasta. Ale od wielu lat dzierżawi go Szczecińska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Zgodnie z prawem, ustawiła tam dwa śmietniki na potrzeby garażowiczów. Ale nieznani sprawcy postanowili wykorzystać miejsce do stworzenia wysypiska śmieci. Wczoraj wokół śmietników leżało mnóstwo odpadów; gruz, meble, opony, papiery, butelki.

- Nie ma na nich siły. Ja tu mam garaż od pięciu lat i tak jest stale. Spółdzielnia usuwa wysypisko, a po kilku dniach znów pełno śmieci - mówi jeden z garażowiczów.

Ostatni raz gruzowisko było usuwane dwa tygodnie temu. Zdaniem mieszkańców, winni mogą być właściciele domków jednorodzinnych, którzy podrzucając tu śmieci oszczędzają pieniądze na kosztach odbioru nieczystości. Ale dowodów na takie zarzuty brak.

Władze spółdzielni przyznają, że problem znają. Organizowali nawet naloty ze strażą miejską. Ale bez powodzenia. Bo sprawcy działają głównie nocą.

- Mamy z tym problem. Sprawców nie możemy złapać, a śmieci musimy zabierać, bo to nasz obowiązek - mówi Paweł Sawiński, zastępca prezesa ds. technicznych i eksploatacji Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Pojawił się pomysł zamontowania kamery, która zarejestrowałaby sprawców. Ale jest kilka problemów. Kamera musiałaby działać na podczerwień, aby zarejestrować obraz nocą. Poza tym, musiałaby być zamontowana w takim miejscu, aby nie padła łupem złodziei. A wokół garażowiska takiego wysokiego miejsca nie ma.

- Zastanawialiśmy się nad tym, ale na razie nie ma tego w planach. Uczulę jednak administrację osiedla, aby przyjrzała się problemowi dokładniej - dodaje Paweł Sawiński.

Rozwiązaniem mogłoby być zamontowanie bramy, do której klucze mieliby tylko garażowicze, ale teren należy do miasta, które nie chce go sprzedać. Bez tego zamknięcie garażowiska nie jest możliwe.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński