Poczatek meczu zdecydowanie należał do Spójni. Stargardzianie agresywnie bronili, a w ataku byli skuteczni.
W pierwszej kwarcie szybko osiągnęli wysoką przewagę, prowadzili 16:4. W końcówce tej części Kotwica nieco odrobiła straty.
Druga kwarta była bardzo nerwowa. Koszykarze Spójni narzekali wtedy na pracę arbitrów, a ich protesty skończyły się przewinieniem technicznym dla Piotra Nizioła.
Drugim takim przewinieniem stargardzianie zostali ukarani w trzeciej kwarcie. Ta nerwowa sytuacja niekorzystnie wpłynęła na naszych zawodników. Gospodarze szybko to wykorzystali, jeszcze w drugiej kwarcie odrobili straty i wyszli na piętnastopunktowe prowadzenie.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?