Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia z finału Pucharu Polski w 2010 roku. To był wyjazd kibiców Pogoni

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Finał Remes Pucharu Polski w 2010 r. w Bydgoszczy
Finał Remes Pucharu Polski w 2010 r. w Bydgoszczy Andrzej Szkocki
Udział Pogoni Szczecin w finale Pucharu Polski był dużą niespodzianką, bo Portowcy wtedy grali na zapleczu ekstraklasy, ale po drodze wyeliminowali kilka ekip z elity. Piłkarsko Jagiellonia Białystok w finale była lepsza, ale pomógł jej arbiter.

To były wielkie emocje. Mecz rozegrano w Bydgoszczy, bo jeszcze nie funkcjonował Stadion Narodowy, a mając w pamięci rozróby podczas poprzednich finałów to PZPN szukał neutralnego boiska i w miarę bezpiecznego. Związek postawił na Bydgoszcz.

Za bramkami zasiedli kibice obu drużyn. A na trybunach wzdłuż boiska swoje miejsca mieli fani neutralni oraz zaproszeni przez związek i kluby osoby. Ze Szczecina do Bydgoszczy pojechało ponad siedem tysięcy kibiców. Bilety na finał rozeszły się błyskawicznie, a fani przygotowali bardzo ciekawą oprawę plus w sprzedaży były okolicznościowe koszulki (do dziś wielu kibiców trzyma w szafach te koszulki jako pamiątkę).

Kibiców Jagiellonii było równie dużo i to oni świętowali z zespołem sukces. „Jaga” piłkarsko była lepsza, ale wpływ na przebieg spotkania miała sytuacja z początku meczu. Jeden z obrońców Jagiellonii powstrzymał szarżę Marcina Bojarskiego. Skończyło się tylko rzutem wolnym, ale drużyna Pogoni domagała się minimum czerwonej kartki (na gorąco podnoszony był też temat jedenastki, bo przewinienie było blisko pola karnego). Sędzia Robert Małek z Katowic był niewzruszony.

Po meczu „Jaga” świętowała (także Kamil Grosicki – wychowanek szczecińskiego klubu, wtedy zawodnik Jagiellonii, a obecnie kapitan Portowców), a piłkarze Pogoni nie kryli łez, smutku, rozczarowania.

Kto znajdzie się na pamiątkowej galerii?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński