- Zatrzymał taksówkę przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Malczewskiego - tłumaczy oficer dyżurny z KMP w Szczecinie. - Zamówił kurs na rynek Pogodno. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że klient nie ma pieniędzy. Mężczyzna wysiadł z auta i zaczął wyzywać taksówkarza. Kierowca chciał odjechać, ale Mariusz B. nagle podbiegł do samochodu, kopnął w lusterko i zaczął uciekać.
Taksówkarz nie dał za wygraną. Najpierw postanowił pieszo gonić chuligana. Odległość była jednak zbyt duża. Kierowca wrócił więc do samochodu i pojechał w ślad za uciekinierem. Mariusza B. zauważył dopiero przy ul. Okrzei. Natychmiast wezwał policję. Okazało się, że napastnik miał 2, 07 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za uszkodzenie taksówki Mariuszowi B. grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Próbowali ukraść rynny
Dwóch szczecinian zatrzymała w niedzielę straż pożarna. 20-letni Paweł L. i 22-letni Łukasz S. kradli rynny z budynku przy ulicy Firlika. O zdarzeniu strażacy powiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyźni mają we krwi odpowiednio 1,6 i 2, 2 promila alkoholu. Noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. Za kradzież grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Promil dnia
Do szczecińskiej izby wytrzeźwień w ciągu ostatniej doby trafiły 3 osoby. Rekordzistą był 43-letni mężczyzna, u którego badanie alkomatem wykazało 2, 32 promila w wydychanym powietrzu. Szczecinianin przebywał w izbie już po raz ósmy. Tym razem znaleziono go leżącego przy zajezdni przy ul. Wojska Polskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?