Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdarzyło się

bik, 4 kwietnia 2006 r.
Nie chciał zapłacić za kurs. Około godz. 2. 20 w nocy z niedzieli na poniedziałek przy ulicy Okrzei policja zatrzymała 28-letniego Mariusza B. Mężczyzna nie chciał zapłacić za kurs taksówką.

- Zatrzymał taksówkę przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Malczewskiego - tłumaczy oficer dyżurny z KMP w Szczecinie. - Zamówił kurs na rynek Pogodno. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że klient nie ma pieniędzy. Mężczyzna wysiadł z auta i zaczął wyzywać taksówkarza. Kierowca chciał odjechać, ale Mariusz B. nagle podbiegł do samochodu, kopnął w lusterko i zaczął uciekać.

Taksówkarz nie dał za wygraną. Najpierw postanowił pieszo gonić chuligana. Odległość była jednak zbyt duża. Kierowca wrócił więc do samochodu i pojechał w ślad za uciekinierem. Mariusza B. zauważył dopiero przy ul. Okrzei. Natychmiast wezwał policję. Okazało się, że napastnik miał 2, 07 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za uszkodzenie taksówki Mariuszowi B. grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Próbowali ukraść rynny

Dwóch szczecinian zatrzymała w niedzielę straż pożarna. 20-letni Paweł L. i 22-letni Łukasz S. kradli rynny z budynku przy ulicy Firlika. O zdarzeniu strażacy powiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyźni mają we krwi odpowiednio 1,6 i 2, 2 promila alkoholu. Noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. Za kradzież grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Promil dnia

Do szczecińskiej izby wytrzeźwień w ciągu ostatniej doby trafiły 3 osoby. Rekordzistą był 43-letni mężczyzna, u którego badanie alkomatem wykazało 2, 32 promila w wydychanym powietrzu. Szczecinianin przebywał w izbie już po raz ósmy. Tym razem znaleziono go leżącego przy zajezdni przy ul. Wojska Polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński