Wciąż nie wiadomo, co zabija ptaki na Gumieńcach. Przypomnijmy, że latem coś zdziesiątkowało żyjące tam kaczki, a od kilku tygodni na oczach mieszkańców ginęły łabędzie. W sumie kilka sztuk, bo część z nich udało się uratować łowczemu miejskiemu. Ostatniego żywego ptaka zabrano z Gumieniec przedwczoraj.
Coś truje
Zdaniem miejskiego łowczego w wodzie musi znajdować się jakaś toksyczna trucizna.
- Znam sytuację na różnych zbiornikach, do których trafiają m. in. ścieki bytowe i ptaki tam nie padają - alarmuje Ryszard Czeraszkiewicz, miejski łowczy. - Trzeba zakończyć z szukaniem innych powodów i szukać rzeczywiście tego co ptaki zabiło.
W poniedziałek łowczy znalazł ostatniego martwego łabędzia. Zostanie on zbadany przez lekarza weterynarii.
- Jak egzemplarz będzie nadawał się do badań, to go dokładnie sprawdzimy, zrobimy sekcję, badania bakteriologiczne - zapewnia Paweł Jędrzejewski, zastępca powiatowego lekarza weterynarii. - Powinny być jednak zrobione badania wody, żeby sprawdzić co w niej jest, że nawet żywe ptaki śmierdzą tak, że ciężko do nich podejść.
Wyślą do Puław?
W Zakładzie Higieny Weterynaryjnej pod kątem toksykologicznym będą badane wycinki z padłego ptaka. Jak zaznacza kierownik zakładu, można w nim przebadać tylko kilka czynników.
- Będziemy próbowali wysyłać próbki do Puław, gdzie można wykonać bardziej specjalistyczne badania lub prosić żeby nas ukierunkowali - mówi Elzbieta Grądzka z ZHW.
Nad tym, czy badania na miejscu wystarczą, czy materiał będzie trzeba przesłać do Puław zastanawia się też Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego.
Woda do zbadania
- Byli moi pracownicy nad jeziorem i woda niczym specjalnym się nie wyróżnia - tłumaczy Dariusz Matejski, zastępca dyrektora wydziału, który w poniedziałek zobowiązał się wysłać na miejsce swoich inspektorów. - Rzeka Bukowa jest czysta, ale Wierzbak daje zanieczyszczenie, nie wiemy, czy to się przekłada na padnięcia.
WGKiOŚ chce wnioskować do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, by sprawdził, czy w rejonie jakiś zakład nie zrzuca do wody podejrzanych substancji.
- Zainteresujemy też sprawą gminę Dobra, bo to stamtąd wpada brudna woda - dodaje Matejski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?