Mężczyzna i kobieta, którzy w związku ze znalezieniem płodu zostali osadzeni w izbie zatrzymań, wczoraj zostali wypuszczeni.
Przypomnijmy: w poniedziałek w nocy policyjny patrol zatrzymał przy cmentarzu mężczyznę. Uwagę policjantów zwróciło drewniane pudełko, które miał ze sobą. Znajdował się w nim martwy płód w stanie daleko posuniętego rozkładu.
Mężczyzna tłumaczył, że wykopał go z cmentarza. Miał przekazać płód prokuraturze jako dowód nielegalnej aborcji dokonanej przez jego partnerkę. Wskazał też funkcjonariuszom miejsce pochówku na cmentarzu komunalnym. Do aborcji miało dojść półtora miesiąca temu, a płód pochowali wspólnie z byłą konkubiną w jednym z grobów rodzinnych.
Kilka godzin później policjanci zatrzymali też kobietę. Przyznała się do ciąży, ale twierdzi, że poroniła z przyczyn naturalnych. Mieszkanka Choszczna zostanie poddana badaniom ginekologicznym.
- Był to płód ludzki z czwartego lub piątego miesiąca ciąży. Dalsze badania przeprowadzą medycy sądowi. Nie wiadomo czy doszło do aborcji. W tej sprawie jest wiele znaków zapytania - mówi prokurator Barbara Aloksa z Prokuratury Rejonowej w Choszcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?