Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodnicy typują wynik meczu derbowego

Maurycy Brzykcy
Obrońcy odpowiednio Spójni i AZS, czyli Grzegorz Terlikowski (z lewej) i Maciej Majcherek, staną naprzeciwko siebie już jutro o godz. 19.
Obrońcy odpowiednio Spójni i AZS, czyli Grzegorz Terlikowski (z lewej) i Maciej Majcherek, staną naprzeciwko siebie już jutro o godz. 19. Andrzej Szkocki
Na derby II ligi pomiędzy AZS Radex Szczecin a Spójnią Stargard szykują się już działacze, trenerzy i kibice. Głównymi aktorami tego spektaklu będą jednak koszykarze. Postanowiliśmy sprawdzić, kto według nich wygra derby i dlaczego.

- Wygramy, bo bardziej nam na tym zależy - mówi center i kapitan AZS, Karol Pytyś. - Spójnia jest pewna siebie, wygrała sporo spotkań z rzędu, ale to my będziemy górą.

Stargardzianie sprawiają wrażenie zespołu delikatnie lepszego pod względem kadrowym i mimo wszystko trochę lepiej ułożonego.

Walka i ambicja

Center AZS wie, że kolejna porażka jego zespołu skomplikuje sprawy w tabeli II ligi.

- Nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę - zaznacza Pytyś. - Przede wszystkim nie możemy narzucić sobie ich sposobu gry, choć sądzę, że w derbach nie będą najważniejsze sportowe elementy gry, ale bardziej walka, czy ambicja.

Pytyś na parkiecie twarde podkoszowe pojedynki toczyć będzie między innymi z Wiktorem Grudzińskim, który od tego sezonu ponownie gra w Stargardzie.

- Największą naszą siłą jest szeroki i wyrównany skład, dzięki czemu będziemy w stanie przez całe spotkanie zagrać na tym samym poziomie - zapowiedział Grudziński. - W szczecińskim zespole zmiany będą powodowały,
że gra tej ekipy nie będzie na tym samym poziomie. Nasza mocna obrona zapewni nam w sobotę zwycięstwo.

Ważnym ogniwem będzie również w zespole gospodarzy Maciej Majcherek.

- Wiadomo, że to my wygramy (śmiech) - zaczął rozmowę z "Głosem" obrońca AZS. - Mamy nadzieję, że Spójnia do tego spotkania przystąpi trochę rozluźniona, a my bardziej zmobilizowani, choć mamy mały dołek formy. Myślę jednak, że zaskoczymy rywali - dodaje Majcherek.

On także nie ukrywa, że skład Spójni jest trochę bardziej wyrównany, a przede wszystkim zgrany.

AZS zaskoczy obroną

- Nasz rywal jest pod ścianą, ma cztery porażki i nie ma pewnego miejsca w play off - stawia sprawę jasno obrońca Spójni, Grzegorz Terlikowski. - My po dwunastu kolejnych zwycięstwach jesteśmy w dobrych humorach. Jednak to dyspozycja w dniu meczu zdecyduje, kto zwycięży. Jestem przekonany, że my, bo mamy lepszych wysokich zawodników i młodzieżowców, z których jeden musi być zawsze na parkiecie.

Skrzydłowy szczecińskiego zespołu, Łukasz Biela, także jest pewien wygranej swojej ekipy.

- Zwyciężymy, bo po raz kolejny tak słabo nie możemy zagrać - przekonuje Biela. - Musimy się przełamać w końcu i wygrać z silnym rywalem. Poza tym zaskoczymy Spójnię naszą obroną, wygląda ona ostatnio coraz lepiej. W ataku nie mamy jednego strzelca, na którym opiera się gra, ale szereg zawodników. To nasza siła - dodał były gracz Spójni.

Z kolei skrzydłowy Spójni Jerzy Koszuta przekonuje, że to drużyna AZS będzie bardziej spięta.

- Mamy lepszą sytuację, bo jesteśmy spokojni o miejsce w czołowej czwórce, która zagra w play off. Szczecinianie takiego komfortu nie mają i zagrają bardziej spięci. Naszym atutem jest też długi, wyrównany skład. Wchodzący z ławki zawodnicy nie osłabiają drużyny, a to pozwoli nam przez cały mecz mocno naciskać koszykarzy AZS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński