Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawalił jego sprawę

Andrzej Kraśnicki jr, 27 września 2004 r.
Marek Witowski ma wyrok Sądu Rejonowego w Stargardzie, który potwierdza, że przez zaniedbania adwokata Remigiusza Sz. stracił możliwość walki o korzystny dla siebie wyrok.
Marek Witowski ma wyrok Sądu Rejonowego w Stargardzie, który potwierdza, że przez zaniedbania adwokata Remigiusza Sz. stracił możliwość walki o korzystny dla siebie wyrok. Andrzej Kraśnicki jr
Z winy Remigiusza Sz., znanego adwokata ze Stargardu, jego klient stracił możliwość walki o korzystny dla siebie wyrok. Okręgowa Izba Adwokacka w Szczecinie prowadzi już przeciwko mecenasowi postępowanie.

13 września Okręgowa Rada Adwokacka wszczęła wobec stargardzkiego adwokata postępowanie dyscyplinarne.

Zawiadomienie złożył mieszkaniec Stargardu Marek Witowski. Ten były milicjant najpierw przez cztery lata walczył przed sądami o przyznanie mu prawa do renty inwalidzkiej. Udało się dopiero w 1994 roku.

Wtedy wystąpił do sądu o zasądzenie odsetek za okres, w którym zamiast dostawać rentę, walczył o nią w sądach. Kwota, którą mu przyznano nie zadowoliła go. Kolejne procesy i wyroki, w tym Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, były jednak nie po myśli Marka Witowskiego. Pozostało mu złożyć wniosek o kasację.

- Okazało się, że wniosek o kasację został przez adwokata Sz. sporządzony po amatorsku i kardynalne błędy wykluczały ewentualną poprawkę - mówi poszkodowany. - Wyszło więc na jaw, że nie dość, że adwokat nie informował mnie o przebiegu sprawy, to jeszcze nie potrafił jej właściwie poprowadzić.

Był jeszcze jeden efekt "pracy" Remigiusza Sz.

Czytaj w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński