Śledczy uznali, że nie był to zgon naturalny dlatego ciało zabrane zostało na sekcję.
- 92 lata przeżył, wojnę, front przeszedł, to jest straszne, że tak zginął - mówią sąsiedzi zmarłego. - Był jeszcze na chodzie, w dzień samochodem jeździł.
I to właśnie porzucony samochód starszego pana miał doprowadzić do miejsca zbrodni, czyli do domu położonego na środku małej wsi.
- Inaczej nie wiadomo, ile by tam leżał - mówią sąsiedzi. - Mieszkał sam, ma córkę w Dobrzanach.
Z naszych informacji wynika, że sprawcami zbrodni mogli być młodzi mężczyźni, miejscowi i jeden z Chociwla.
W rękach prokuratury jest już jeden z nich, trwa właśnie jego przesłuchanie. Podejrzewany ten jest młodociany - nie ma skończonych 21 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?