Goleniowscy policjanci zostali w nocy postawieni na nogi. Dotarła do nich informacja, że agresywny mężczyzna przechadza się po mieście i zaczepia ludzi.
Patrol zatrzymał 31-letniego mieszkańca Goleniowa. Okazało się, że zaatakował dwie osoby. Kobiecie zabrał telefon komórkowy, mężczyźnie cztery piwa. Za każdym razem napaść zaczynał od bicia. Kiedy go zatrzymano był we krwi. Jej ślady miał na dłoniach i ciuchach.
Wcześniej bandyta włamał się do samochodu i próbował włamać asie do kolejnego.
Zatrzymany to żywy przykład nieudanej resocjalizacji. Kilka godzin przed zatrzymaniem wyszedł z więzienia.
Teraz grozi mu 12 lat odsiadki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?