Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakręty kapitana

Przemysław Sas, 3 listopada 2005 r.
Olgierd Moskalewicz w niedzielę zagra znów na Twardowskiego. Tym razem przeciw Pogoni.
Olgierd Moskalewicz w niedzielę zagra znów na Twardowskiego. Tym razem przeciw Pogoni. Marcin Bielecki
Niemal rok po rozstaniu się z Pogonią Olgierd Moskalewicz wraca na Twardowskiego. Tym razem jako piłkarz Arki Gdynia.

Moskalewicz to legenda nie tylko szczecińskiej Pogoni, ale polskiej ektraklasy w ogóle. W bogatej karierze zdązył już zdobyć mistrzostwo i Puchar Polski, zaznać goryczy spadku z ligi, jak i awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.

Przed dziesięcioma miesiącami w dziwnych okolicznościach rozstał się z Pogonią. Do dzisiaj tak naprawdę nie wiadomo o co chodziło i dlaczego najlepszy piłkarz Pogoni w plebiscycie "Głosu Szczecińskiego" stał się w morskim klubie niepotrzebny.

Moskalewicz zaczynał piłkarską karierę w Spójni Świdwin, skąd jesienią 1989 roku trafił do Pogoni. W pierwszej ekipie portowców zadebiutował 10 sierpnia 1991 roku w meczu przeciwko Polonii Bytom (II liga). Rok później, w spotkaniu z Ruchem Chorzów, po raz pierwszy posmakował ekstraklasy. Za kolejne sześć lat, kiedy Pogoń borykała się poważnymi problemami finansowymi, Moskalewicz odszedł do budującej swą potęgę Wisły Kraków. Już w pierwszym sezonie, w barwach Białej Gwiazdy "Olo" zdobył złoty medal mistrzostw Polski.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński