- Wczoraj późnym wieczorem dyżurny otrzymał zgłoszenie o próbie podpalenia altanki przy ulicy Kołłątaja - mówi nadkomisarz Wiesław Ziemba. - Policjanci weszli do wnętrza altanki. Pomieszczenie było mocno zadymione, a na łóżku leżał mężczyzna przykryty kocem. Mimo prób, nie można było nawiązać z nim kontaktu.
Wezwano pogotowie. Lekarz stwierdził, że mężczyzna doznał zaczadzenia. Trafił do szpitala.
42-latek podtruł się dymem wydobywającym się ze stojącego w altance piecyka typu koza, w którym palono przedmiotami z gumy.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez sąd za popełnione wcześniej przestępstwa. Po udzieleniu pomocy, rano poszukiwany został przewieziony do zakładu karnego w Goleniowie gdzie spędzi cztery miesiące.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?