Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Międzyzdrojów do Gdańska - kobiece wakacje na rowerze

(ta)
Pani Sylwia i jej córka Roksana wyjechały ze Szczecina w piątek rano. Chcą nie tylko pokonać całą trasę, ale też zwiedzić po drodze wiele miast.
Pani Sylwia i jej córka Roksana wyjechały ze Szczecina w piątek rano. Chcą nie tylko pokonać całą trasę, ale też zwiedzić po drodze wiele miast. Sebastian Wołosz
Sylwia Godlewska z Polic wraz z sześcioletnią córką Roksaną zamierza na rowerze przejechać w 16 dni trasę od Międzyzdrojów do Gdańska. W piątek wystartowały.

- Chciałam zorganizować córce ciekawe wakacje - mówi pani Sylwia. - Pytałam, co chciałaby w ich trakcie robić. Proponowałam wycieczkę do ciepłych krajów, ale Roksanka wolała podróż w przyczepce rowerowej po polskim wybrzeżu. Tak więc zrobimy!

Pani Sylwia wraz z Roksaną wyjechały ze Szczecina. Do Międzyzdrojów dojechały pociągiem. Stąd na rowerze wyruszyły w stronę Gdańska. Podróż ma trwać 16 dni.

- Ma to być wyprawa turystyczna, nie wyczynowa - mówi pani Sylwia. - Chcemy zwiedzić jak największą ilość miast, zobaczyć wiele atrakcji. Każdego dnia planuję pokonać na rowerze 50 km. Roksana będzie jechać w przyczepce przypiętej do roweru. Oczywiście będziemy robić dłuższe odpoczynki, w Łebie zatrzymamy się na dwa dni. Jeśli pogoda dopisze będziemy spać na polach namiotowych, jeśli się popsuje, wybierzemy domki letniskowe.

Podróżniczki mają przy sobie wszystko, co niezbędne: ciepłe ubrania, wodę, leki, koce, apteczkę.

- Przed wyjazdem poszłam na kurs pierwszej pomocy, specjalnie też przygotowałam się kondycyjnie - mówi pani Sylwia. - Biorę udział w marszach na orientację, regularnie jeżdżę na rowerze. Od trzech miesięcy każdego dnia pokonywałam na rowerze nawet kilkadziesiąt kilometrów, także z obciążeniem. Sił na pewno wystarczy, mam tylko nadzieję, że spotkamy na swojej drodze samych przyjaznych i dobrych ludzi.

Wyprawa ma zakończyć się 25 sierpnia. W planach już teraz są jednak kolejne.

- Chciałabym z córką zwiedzić całą Polskę, idąc lub jadąc wzdłuż jej granicy - mówi pani Sylwia. - Część trasy przejdziemy na pieszo, część spędzimy na rowerach, ale taką wyprawę rozłożymy na kilka lat. Roksana musi jeszcze trochę podrosnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński