Występy w grupie mistrzowskiej to pasmo rozczarowań dla fanów Pogoni
Sezon 2017/2018
Ani tego nie zrobił, ani nie zostawił po swojej krótkiej pracy nic sensownego. Jedynym plusem jego kariery w Szczecinie było postawienie na Jakuba Piotrowskiego. Młody zawodnik z konieczności dostał szansę i ją wykorzystał. Do tego stopnia, że dograł sezon do końca i został sprzedany.
Skorża nie przepracował w Pogoni nawet rundy. Pod jego wodzą zespół okopał się na dole tabeli, winą obarczono Skorżę (bo nie dbał o dobry kontakt z podopiecznymi) i zastąpiono go niemieckim trenerem Kostą Runjaicem (na zdjęciu). Miał tylko jedno zadanie – obronić Pogoń przed spadkiem.
I choć na zwycięstwo czekał aż 5 kolejek, to jak już Pogoń zaczęła wygrywać, to robiło to często i ładnie dla oka. Na grupę mistrzowską nie było szans, ale utrzymanie drużyna zapewniła sobie dość pewnie.
Sezon 2018/2019
Jak będzie w tym sezonie? Po 8 kolejkach Pogoń była na miejscu spadkowym, bez zwycięstwa. Ale po uzupełnieniu składu, zespół złapał wiatr w żagle i w pięknym stylu dobił do czołówki. Jesienią Pogoń prezentowała najładniejszą piłkę w lidze.
Zimą niby zatrzymała kluczowych zawodników, uzupełniła dziury w składzie, ale nie prezentowała się wiosną już tak dobrze. Jest w ósemce, bo paru przeciwników było jeszcze słabszych.