Kurszewska o odejściu części członków dowiedziała się od "Głosu". Dodała jednak, że można było się tego spodziewać, bo od kilku miesięcy w szeregach partii istniał podział.
- To zaczęło się wiosną. Wtedy zostałam przewodniczącą partii w naszym mieście i nie wszystkim naszym członkom to się spodobało - opowiada Irena Kurszewska. - Ci, którzy nie popierają tego co robię, to są członkowie Platformy i jednocześnie sympatycy i członkowie Stowarzyszenia Grupa Morska Cała Naprzód. Jeśli jednak chodzi o ich członkostwo w partii, to można je nazwać nieaktywnym. Nie płacili składek, nie wywiązywali się ze swoich obowiązków. Odeszli, bo nie udało im się przejąć władzy w lokalnych strukturach PO.
Marek Borowski powiedział, że na razie nie wiadomo z jakim komitetem wyborczy zwiążą się ci, którzy odeszli z PO. Wiadomo jednak, że niektórzy już przeszli do komitetu wyborczego "Wybierz Świnoujście" Stowarzyszenia Grupa Morska Cała Naprzód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?