Sprinter MKL Szczecin sezon rozpoczął od rekordu życiowego - 6,63 sekundy. Utwierdził się w przekonaniu, że forma jest i teraz próbuje potwierdzić ten wynik, by dostać się do reprezentacji Polski na Halowe Mistrzostwa Świata w Belgradzie (początek marca).
W piątek Przemysław Słowikowski startował w mocno obsadzonej rywalizacji sprinterów w Orlen Cup w Łodzi. Jego rywalem był m.in. najlepszy obecnie sprinter globu - Marceli Jacobs z Włoch.
W półfinale Słowikowski zajął 3. miejsce z czasem 6, 67 i awansował do finału. Poprawił się - 6,66 sekundy, ale dało mu to 4. lokatę. Wygrał Jacobs - 6,49. Na podium jeszcze Amerykanin i drugi Włoch, a Słowikowski był najlepszym z Polaków.
- Start w Łodzi zaliczam do udanych, ale to wciąż nie w pełni wykorzystany potencjał. Nie pozostaje mi nic innego jak pójść za radą Mike Rodgersa, który zaleca cierpliwość - podsumował Słowikowski.
W Orlen Cup rywalizował też tyczkarz OSOT Szczecin - Piotr Lisek. Tym razem obyło się bez przykrych niespodzianek (na jednym z konkursów w Niemczech przy próbie pękła mu tyczka) i wynikiem 5,71 m. Lisek trzykrotnie atakował wysokość 5,81, czyli minimum do startu w HMŚ.
Ozdobą mityngu był rekord Polski Ewy Swobody w biegu na 60 m - 7,00 sekund.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?