Pierwszy ligowy mecz nie odbędzie się w pierwotnym terminie, bo płyta głównego boiska nie nadaje się do gry. Część murawy jest jeszcze zalodzona, reszta przypomina bagno. Teoretycznie Flota mogłaby pojechać na ten mecz do Kołobrzegu.
- Ale graliśmy tam z Kotwicą w jesiennej rundzie. Zresztą wygraliśmy. Rewanżowe spotkanie chcielibyśmy grać u siebie - wyjaśnia Tadeusz Leszczyński, prezes MKS Flota.
Nowy termin spotkania z Kotwicą ma być ustalony najwcześniej w poniedziałek.
Sparingowym przeciwnikiem Floty w dzisiejszym spotkaniu będzie drugi zespół Pogoni Szczecin. W barwach wyspiarzy ma wystąpić dwóch lub trzech nowych zawodników.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?