Chemik Police był niepokonany w Orlen Lidze przez 385 dni. W niedzielę znaleźli się jego pogromcy Grot Budowlani Łódź. Mistrz Polski nie miał czasu na rozpamiętywanie porażki. 25. kolejkę zaczął już w środę meczem z Polskim Cukrem Muszynianką.
Choć poprzednie starcie tych klubów poprzedziła awanturka o jego termin, Chemik nie był mściwy i zgodził się zagrać w środku tygodnia. W ten sposób Mineralne przyjechały do Szczecina prosto z Sopotu, gdzie przegrały 2:3 z Atomem Treflem.
Uprzejmości skończyły się na boisku. Chemik zaczął jeszcze niemrawo, ale potrafił na to zareagować trener Jakub Głuszak. Na początek wprowadził kapitan Aleksandrę Jagieło, która ustabilizowała przyjęcie i pomogła odrobić trzy punkty straty. Następnie na boisko wbiegła Anna Werblińska, która w walce na przewagi storpedowała rywalki zagrywkami i pomogła zwyciężyć 29:27.
Jagieło pozostała na boisku na drugiego seta i była to wyborna decyzja trenera. Nie pozwoliła Muszyniance na kolejną ucieczkę, a indywidualnie imponowała blokami oraz atakami. W tym pojedynku kapitan Chemika była kluczową siatkarką i zawróciła drużynę na spokojne wody po porażce.
Drugiego seta policzanki wygrały 25:17, a trzeciego 25:20. Im dłużej trwał mecz, tym lepiej wyglądały działania Joanny Wołosz, Katarzyny Gajgał-Anioł oraz Madelaynne Montano.
Chemik jest liderem Orlen Ligi i potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa, by zakończyć sezon zasadniczy na szczycie tabeli. W weekend odpocznie, a w środku przyszłego tygodnia zagra na wyjeździe z Impelem Wrocław.
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka 3:0 (29:27, 25:17, 25:20)
Chemik: Wołosz, Smarzek, Blagojević, Veljković, Gajgał-Anioł, Montano, Krzos (l.) oraz Bełcik, Jagieło, Werblińska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?