Do zdarzenia doszło 6 września 2012 roku w mieszkaniu ofiary w centrum Szczecina.
- To nie ja zabiłem - mówił dziś oskarżony.
Dzisiaj zmienił cześć wcześniejszych wyjaśnień. Zaprzecza jednak, że zabił dlatego, że od ofiary miał dowiedzieć się, że jego siostra również uprawia nierząd.
Czy obie kobiety miały ze sobą jeszcze coś wspólnego? Dlaczego oskarżony spotkał się z siostra po wyjściu od ofiary?
Więcej w środowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego, lub kup e-wydanie Głosu nie wychodząc z domu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?