Chodzi o przystanek PKS koło estakady. Stojącą tam wiatę niedawno zniszczyli wandale.
- Nie ma bocznych ścianek i strasznie wieje - mówi pani Agnieszka z Wolina, która dojeżdża do pracy do Międzyzdrojów.
Sekretarz miasta Stanisław Łaszcz dziwi się, dlaczego ludzie widząc, że ktoś niszczy wiatę, nie dzwonią po policję.
- Jakby się udało złapać takiego chuligana, to można z niego ściągnąć pieniądze na naprawę tego, co zniszczył - twierdzi.
Ludzie chcieliby jednak, żeby wiata była większa. Pod obecną może usiąść najwyżej siedem osób. Dla więcej nie ma miejsca. Reszta musi stać pod wiaduktem i marznąć.
Edmunt Hedrych i Grzegorz Grabowski z Ładzina często jeżdżą do Kamienia. Mają takie połączenie, że ponad godzinę muszą czekać w Wolinie.
- Stoimy i marzniemy - mówi pan Grzegorz. - Co innego możemy robić?
Kierowcy autobusów często słyszą narzekania pasażerów. Niestety, nic nie mogą zrobić. Najwyżej podkręcić ogrzewanie w autobusie w czasie jazdy.
Miasto nie postawi nowej wiaty, bo jak mówi Stanisław Łaszcz, nie ma na to pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?