Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna walentynek z Nocą Kupały

Anna Starosta
Miłość jest najpiękniejszym uczuciem i dlatego trzeba ją doceniać codziennie, a nie tylko od święta - uważają Luiza i Piotr Riegel.
Miłość jest najpiękniejszym uczuciem i dlatego trzeba ją doceniać codziennie, a nie tylko od święta - uważają Luiza i Piotr Riegel. Sławek Ryfczyński
Święto zakochanych na trwałe wpisało się w nasze kalendarze. Są jednak i tacy, którzy podkreślają, że powinniśmy wrócić do naszej Nocy Świętojańskiej.

Przepytaliśmy na ten temat mnóstwo zakochanych par. Regułą było to, że młodzi są za walentynkami, a starsi za Nocą Świętojańską. Choć nie zawsze. Zdecydowana większość postulowała, aby nie wybierać, tylko obchodzić radośnie oba święta.
Im więcej, tym lepiej

- W środku zimy, kiedy nic się nie dzieje, bo dawno już po świętach i sylwestrze, a jeszcze daleko do wiosny i Wielkanocy, mamy nagle miłe i sympatyczne święto - mówią Arleta i Robert Kubasińscy. - To okazja do okazania sobie miłości. Kartki, drobne prezenty, kwiaty. I życie staje się weselsze.

Nasi rozmówcy tłumaczyli, że nie przekreślają tym samym Nocy Świętojańskiej. Uważają po prostu, że im więcej okazji do świętowania, tym lepiej.

- Można obchodzić oba święta - podkreśla pani Danuta, florystyka w jednej ze szczecińskich kwiaciarni. - Przecież fakt, że ktoś świętuje imieniny, nie znaczy, że nie będzie obchodził urodzin.

Wszyscy się zgadzają, że walentynki mają lepszą oprawę. W sklepach pełno jest zabawnych prezentów, restauracje i kina organizują konkursy, w których można wygrać podwójny bilet na film czy romantyczną kolację we dwoje. Niestety, w Noc Świętojańską pozostaje ewentualnie wyjście na jakąś plenerową imprezę, a i to nie zawsze.

Sztuczne i komercyjne

Skąd się wzięła tradycja

- Noc Świętojańska, zwana Nocą Kupały czy też sobótką, to święto słowiańskie. Związane jest z letnim przesileniem. Przypada na najkrótszą noc w roku - z 23 na 24 czerwca. Tradycyjnie podczas sobótki urządzano zabawy przy ognisku. Nie mogło też zabraknąć wróżb i puszczania wianków na wodę. Noc Świętojańska to święto urodzaju, płodności, radości i miłosnych zalotów.

- Walentynki przypadają w Dzień Świętego Walentego - 14 lutego. Święty Walenty był rzymskim biskupem, żył w III wieku n.e. Patronem zakochanych został dość przypadkowo. W Cesarstwie Rzymskim obchodzono święto Junony. Chłopcy dawali podarunki dziewczętom. Po upadku cywilizacji starożytnego Rzymu Junonę zastąpił święty Walenty, a walentynki stały się bardzo popularne w krajach anglosaskich. Jak głosi legenda, zwyczaj wysyłania kartek - walentynek wywodzi się od pierwszej miłosnej pocztówki, którą do żony wysłał Karol, orleański książę, uwięziony w Tower of London w roku 1415.

Co nie podoba się przeciwnikom walentynek? Starsi ludzie podkreślają, że za czasów ich młodości nikt o tym dniu nawet nie słyszał.

- Wtedy inne święta był na świeczniku - opowiada pan Stanisław Białczyński (lat 68) z Międzyzdrojów. - Obchodziło się hucznie Dzień Kobiet na przykład. Obowiązkowy był goździk czy woda toaletowa "Być może".

- Walentynki to takie święto na siłę narzucone naszej kulturze - dodaje pani Maria, sąsiadka pana Stanisława. - Ja go nie uznaję. Jest takie sztuczne i komercyjne. Powinniśmy wracać do tradycji.

Walentynek nie lubią też nieszczęśliwie zakochani i porzuceni.

- Zakochani i tak są szczęśliwi, a dla nas te wszystkie serduszka, misie, karteczki to tylko dodatkowy cios w serce - mówi 26-letnia Lucyna, która rozstała się właśnie ze swoim chłopakiem

W większości przypadków ci, którzy podkreślają, że walentynki nie są ich świętem, zaznaczają jednocześnie, że Nocy Kupały też nie obchodzą. Bo - jak mówią - nic się wówczas nie dzieje. Z tym nie zgadzają się na przykład państwo Bołzan ze Świnoujścia. W ich gospodarstwie agroturystycznym Wyspa Skarbów, położonym na malowniczej wyspie Karsibór, corocznie organizowana jest Noc Świętojańska.

- Zawsze jest tradycyjny pochód z wiankami, przy blasku ognia z pochodni. Są wróżby, muzyka ludowa - opowiada Kamila Bołzan.

Lepsze, bo polskie

Tradycja czy nowoczesność? Takie dylematy dotyczą nie tylko walentynek. Pod koniec października dyskutujemy, czy w naszym kraju, w którym bardzo poważnie obchodzimy dzień Wszystkich Świętych, powinno się urządzać zabawny Halloween.

- Z walentynkami to jeszcze jakoś można się zgodzić, w końcu nie mamy w tym samym czasie innego święta - mówi ks. Marek ze Szczecina. - Jednak Halloween to już przesada. W naszej katolickiej kulturze obchodzi się Wszystkich Świętych i tak powinno zostać.

W tym przypadku jednak, podobnie jak ze świętem dla zakochanych, część osób podkreśla, że można z każdej tradycji zaczerpnąć coś da siebie.

- Możemy iść na imprezę w mrocznym przebraniu, ale jednocześnie nie przeszkadza to, aby odwiedzać groby i zmówić modlitwę - mówi Piotr Lewandowski. - Jedno traktować trzeba jako zabawę, a drugie jako tradycję.

Powinniśmy obchodzić Noc Kupały czy walentynki?

Zdaniem fachowca

Beata Majewska, psycholog

- Walentynki są świętem rozreklamowanym. A reklama polega przede wszystkim na tym, że powoduje w nas chęć posiadania produktu. Podświadomie czujemy, że powinniśmy się zachowywać jak postaci z reklam i że będzie się nam lepiej żyło, jeśli zdobędziemy dany produkt. Tak jest też z walentynkami. Pod wpływem natłoku różnych rzeczy na wystawach sklepowych, reklam w telewizji, romantycznych filmów i muzyki, jaka jest puszczana tego dnia oraz konkursów czujemy, że też chcemy w tym uczestniczyć. I sztuka polega na tym, aby mądrze wybierać. Jeśli ktoś zaczerpnie z tego chwilę zabawy i radości dla siebie, to dobrze.

Marta Świst

- Walentynki to przecież miłe i fajne święto. Nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że go nie obchodzi. Nie lubi dawać prezentów? Kupować kwiatów? Tak samo jak z Dniem Kobiet. Wydaje mi się, że ludzie, którzy mówią, że go nie uznają, po prostu skąpią na prezent.

Sabina

- Ja jestem za tym, abyśmy bardziej dbali o tradycję. Nie twierdzę, że walentynki są złe. Tylko że wszyscy o nich mówią i jest tego dnia pełno serduszkowych witryn w sklepach. A Sobótka została zapomniana. Szkoda, bo to przecież takie piękne święto. Wystarczy je rozreklamować

Krzysztof Azerewicz

- Noc Kupały jest może dla starszych osób. Młodzi wybierają walentynki. Zawsze tak było. Młode pokolenia przyjmują to, co nowoczesne, a starsi wolą tradycję. Mnie też jakoś bardziej odpowiada Noc Świętojańska. Walentynki kojarzą się ze śmiesznymi kartkami dawanymi sympatiom w szkole.

Mariusz Stępień

- Noc Świętojańska to fajna tradycja. Jednak przecież nic nie przeszkadza, żeby obchodzić też walentynki. Zwłaszcza że oba święta są oddalone od siebie o kilka miesięcy. Teraz możemy się przytulać zimowo i pójść na romantyczną kolację. A w czerwcu bawić się gdzieś na imprezie na plaży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński