MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władimirowi Putinowi nie udały się dwa testy nuklearne. Awaria czy sabotaż?

Kazimierz Sikorski
W ostatnich dwóch tygodniach miały się odbyć rosyjskie próby nuklearne, jedna na Morzu Barentsa pod wodą, a druga pod ziemią, w rejonie Archangielska. Żadna z nich nie doszła jednak do skutku. Mówi się, że mogło nawet dojść do sabotażu.

W brytyjskiej prasie pojawiły się doniesienia, że ​​na początku tego miesiąca Putin zlecił dwa testy broni nuklearnej, które się jednak nie odbyły.

Valery Solovei, były doradca Putina i były profesor w prestiżowym moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych [MGIMO], szkole szpiegów i dyplomatów, powiedział: Decyzja [Putina] w sprawie użycia taktycznej broni jądrowej [w konflikcie na Ukrainie] bez wątpienia napotyka opór. Nie wiem, jak skuteczny będzie opór, ale dodam, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni miały się odbyć próby nuklearne, jedna na Morzu Barentsa pod wodą, a druga pod ziemią, w rejonie Archangielska.

Testy te jednak nie odbyły się. Powodem jest to, że przed wystrzeleniem, a dokładniej przed użyciem taktycznej broni jądrowej, konieczne jest upewnienie się, że broń ta jest w pełni sprawna… Ale za każdym razem dochodziło do „zakłóceń”.

Do Putina miały dotrzeć meldunki, że zaszła sytuacja awaryjna, że coś nie wyszło – sugerujące awarie techniczne. Putin nalegał, aby testy odbyły się w przyszłości, powiedział Solovei. Twierdził też, że przywódca Kremla w zasadzie podjął decyzję o użyciu broni jądrowej.

Dodał: Ale chodzi o to, że nieudana jedna próba to wypadek, dwa razy to przypadek. Ale… jeśli trzecia próba zakończy się w ten sam sposób, [wygląda to na] sabotaż… niewykonanie… rozkazów naczelnego dowódcy…. Pokazywałoby to rozpad władzy [Putina], władzy wykonawczej Rosji.

TD

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński