Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Pogoń Szczecin. Dziś mecz o trzecie zwycięstwo na wyjeździe

Maurycy Brzykcy [email protected]
Maciej Ropiejko (z prawej) dostał szansę od trenera Piotra Mandrysza we wtorek, ale już w piątek może nie znaleźć się nawet na ławce rezerwowych.
Maciej Ropiejko (z prawej) dostał szansę od trenera Piotra Mandrysza we wtorek, ale już w piątek może nie znaleźć się nawet na ławce rezerwowych. Fot. Marcin Bielecki
Pogoń Szczecin jest trzecia w tabeli I ligi, ale na wyjazdach nadal gra słabo. Dziś w Płocku powalczy z Wisłą o trzecie wyjazdowe zwycięstwo. Początek meczu o godz. 18.

Mówmy o awansie

Mówmy o awansie

Krzysztof Dziedzic
[email protected]

Dziś Pogoń zagra kolejny mecz w walce o awans do ekstraklasy. Jednak czy na pewno? Władze klubu wciąż starają się przekonać wszystkich, że dopiero po zakończeniu rundy zasiądą do stołu i - w zależności od miejsca w tabeli - zaczną się zastanawiać, czy Pogoń ma bić się o awans już teraz, czy dopiero w przyszłym sezonie. Koniec rundy jesiennej coraz bliżej, strata do drugiego miejsca będzie nieduża, albo nie będzie jej wcale - a tu nadal w klubie cisza. Rozumiem chęć zostawienia sobie deski ratunkowej w razie niepowodzenia. Tylko dlaczego zatem w radiu co jakiś czas słyszę klubową reklamę meczów portowców zaczynającą się od słów: "Pogoń w drodze do ekstraklasy"?

Do tej pory portowcy ograli na wyjeździe tylko dwa zespoły, co prawda były to gorące tereny, bowiem Pogoń trzy punkty zdobyła w Zabrzu i Poznaniu. Niestety, dwa wygrane spotkania przy obcej publiczności, to mały powód do wstydu dla drużyny, która ma ambicje awansu do ekstraklasy.

Być może portowcom pomoże zapowiadane 600 kibiców ze Szczecina i Warszawy. Poza tym Wisły u siebie nie powinno się obawiać. Płocczanie zdobyli przed własną publicznością tylko pięć punktów, zaliczając jedno zwycięstwo nad Stalą Stalowa Wola i znajdują się w strefie spadkowej.

W Pogoni nastroje są całkiem niezłe po wtorkowym bardzo dobrym meczu w Pucharze Polski przeciwko Piastowi Gliwice. Niektórzy mówią nawet, że było to najlepsze spotkanie portowców w tym sezonie. Wygrana nad zespołem ekstraklasy mocno dowartościowała piłkarzy, tyle tylko, że niektórzy, którzy wystąpili z Piastem, z Wisłą mogą się nie znaleźć nawet na ławce rezerwowych. Za personalnymi decyzjami trenera Piotra Mandrysza w tym sezonie momentami trudno nadążyć.

- Trener Mandrysz miał do mnie kilka uwag po meczu, mogłem w paru sytuacjach lepiej się zachować - przyznał Maciej Ropiejko, który we wtorek zagrał przez 90 minut po raz pierwszy w sezonie (nie licząc meczów rezerw). - Ciężko powiedzieć, czy zagram też w Płocku, bowiem wśród napastników naprawdę jest w kim wybierać.

Piłkarze nie ukrywają, że mają problem z niektórymi meczami wyjazdowymi.
- W Zabrzu, czy Poznaniu mogliśmy grać swoje, bo Górnik i Warta preferują otwartą grę, nie murują się we własnym polu karnym - zaznacza Ropiejko. - Mieliśmy w tym sezonie już rozmaite mecze. Te lepsze, jak z Piastem i te gorsze jak choćby pierwsza połowa z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale myślę, że w pojedynku z Wisłą zwyciężymy.

Posiłki z Warszawy

Stowarzyszenie kibiców Portowcy zorganizowało dla fanów autokarowy wyjazd na mecz I ligi z Wisłą w Płocku.

Piłkarze Pogoni mogą liczyć na wsparcie nawet kilkuset fanów z Warszawy. Sympatycy Legii, zaprzyjaźnieni z kibicami Pogoni, także zapowiedzieli swoją obecność na stadionie w Płocku. Jak podają portale stołecznego klubu ich kibice pojawią się w liczbie 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński