Trener Krzysztof Koziorowicz do Krakowa zabrał tylko dziewięcioosobową kadrę, a nasze panie przystąpiły do meczu bez Magdaleny Radwan, Agnieszki Kaczmarczyk oraz kontuzjowanej Martyny Cebulskiej.
Choć nasze koszykarki nie były faworytkami tego spotkania, to do spotkania podeszły ambitnie. Jeszcze na początku udawało im się utrzymywać kontakt z gospodyniami, tracąc do nich 7-9 punktów. Gdy jednak przewaga wicemistrzyń wzrosła do kilkunastu oczek, Wilczyce nie mogły znaleźć sposobu na nawiązanie kontaktu.
W pierwszej połowie odpowiedzialność za zdobycze punktowe wzięły na siebie Aneta Kotnis i Klaudia Sosnowska (obie po siedem oczek).
Po zmianie stron sytuacja niewiele się zmieniła. Cały czas prowadziły zawodniczki Białej Gwiazdy, ale nasze panie poprawiły skuteczność i jeszcze próbowały gonić wynik, a różnica punktowa na zmianę rosła i malała. Wygrać się nie udało, za to w całym meczu szczecinianki częściej niż gospodynie trafiały rzuty z dystansu. Zdecydowanie przegrały jednak rywalizację na tablicach.
Ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej Wilczyce rozegrają w sobotę w Szczecinie, kiedy to podejmą Widzew Łódź.
Wisła Can-Pack Kraków - Wilczyce Morskie Szczecin 76:61 (24:13, 16:11, 17:21, 19:16)
Wilczyce: Kotnis 17, Kraayeveld 9, Sosnowska 7, Maruszczak 7, Adamowicz 7, TecleMariam 7, Stasiuk 3, Mrozińska 2, Swanier 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?