Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wigilia dla samotnych w Szczecinie

Monika Stefanek
Fot. Marcin Bielecki
Blisko czterystu samotnych i bezdomnych szczecinian spotkało się w południe na wieczerzy wigilijnej w Domu Kultury "Słowianin". Dla wielu to jedyna okazja do podzielenia się opłatkiem i spożycia tradycyjnych potraw.
Wigilia dla bezdomnychW Slowianinie zorganizowano wigilie dla osób bezdomnych i samotnych.

Wigilia dla bezdomnych

Pan Franciszek ze Szczecina jest samotny. Ma pracę i mieszkanie. W ten szczególny dzień nie chce jednak wracać do pustego domu. Do "Słowianina" przyszedł po raz pierwszy.

- Mam tylko brata, ale on spędza święta ze swoją rodziną. Nie mamy ze sobą kontaktu - opowiada pan Franciszek. - Jestem tutaj po raz pierwszy. Nie mam zaproszenia, ale mam nadzieję, że uda mi się wejść. Święta spędzę w McDonaldsie albo w KFC. Dziś mają otwarte do 15, a w święta od 11. Kupię sobie coś do jedzenia i będę siedział. Jak co roku.

Sam w domu świąt nie chce spędzać też 54-letni pan Bogusław.

- Nikt nie chce być tego dnia sam - mówi.

Wigilia w "Słowianinie" odbyła się po raz piętnasty. Podobnie jak w latach poprzednich na spotkanie obowiązywały zaproszenia. Chętnych nie brakowało. Wejściówki rozeszły się w ciągu kilku godzin.

- Informację o Wigilii ogłaszamy w prasie, wywieszamy też informację na drzwiach klubu, kiedy będą rozdawane zaproszenia - mówi Emilia Smakowska z DK "Słowianin". - Potem informacja rozchodzi się drogą pantoflową.

- Ludzie dobrze wiedzą, że co roku organizujemy Wigilię - dodaje Jacek Janiak, dyrektor "Słowianina". - Są tacy, którzy przychodzą do nas co roku od piętnastu lat.

Niektórzy na wigilijne spotkanie przyszli z dziećmi. Dla nich, dzięki sponsorom, udało pozyskać się fundusze na paczki.

- Ludzi potrzebujących jest coraz więcej - przyznaje Emilia Smakowska. - Chętnych na Wigilię byłoby więcej. Niestety, liczba miejsc w klubie jest ograniczona. I tak staramy się ciasno poustawiać stoły, aby jak najwięcej osób się zmieściło.

Wigilijną wieczerzę rozpoczął modlitwą bp Błażej Kruszyłowicz.

- W tym dniu następuje otwarcie serc - zwrócił się biskup do zebranych. - Jesteśmy skłonni przebaczać, przeprosić, pojednać się, poprawić ludzkie relacje. Tej ludzkiej otwartości życzę wam wszystkim.

Wigilię dla osób samotnych i bezdomnych zorganizowano z funduszy miejskich i pomocy sponsorów. Na spotkaniu, mimo zapowiedzi, nie pojawił się prezydent Szczecina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński