Pogoń zajmuje ósmą lokatę, a więc ostatnią, która daje awans do fazy play-off. Jednak aby w ćwierćfinale nie trafić na lidera po rundzie zasadniczej, już teraz trzeba spróbować polepszyć swój dorobek punktowy i postarać się odskoczyć grupie pościgowej ze strefy spadkowej, gdzie czają się Olimpia-Beskid Nowy Sącz oraz Ruch Chorzów. Oba zespoły tracą do Pogoni tylko punkt, dlatego wygrana w sobotnim meczu jest dla ekipy trenera Adriana Struzika niezwykle ważna.
- Dla nas najlepszym rozwiązaniem byłoby wygrać pięć ostatnich spotkań. O to będzie niezwykle trudno, bo same nie wiemy, czego się po sobie spodziewać, co pokazały nasze ostatnie mecze z Zagłębiem Lubin i SPR Lublin, gdzie raz powalczyłyśmy o wygraną, a tydzień później zaprezentowałyśmy się słabo - twierdzi Anna Rostankowska, która przez trenera Struzika została przesunięta na z prawego rozegrania na prawe skrzydło.
Dzisiejszy rywal Pogoni jest nieobliczalny. Ma czwarty najlepszy w lidze atak pod względem zdobytych bramek, ale też najgorszą defensywę.
- Największymi atutami zespołu z Jeleniej Góry są żywiołowość, walka do ostatnich minut i niezwykle skuteczna skrzydłowa Joanna Załoga - wylicza trener Pogoni, Adrian Struzik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?