W miniony weekend na deptaku przy ulicy Mickiewicza zostały zdewastowane ławki. Mieszkańcy twierdzą, że do takiego zdarzenia właśnie w tym miejscu nigdy nie powinno dojść.
- Jak można było coś takiego zrobić? To przecież jedno z najładniejszych miejsc w Kamieniu. Ciekawe jak długo teraz trzeba będzie czekać na wymianę tych ławek - mówi Jacek Jaworski. - Poza tym, tam przecież jest monitoring. Po coś został zainstalowany. Te kamery miały właśnie nie dopuścić do czegoś takiego. Od razu powinna przyjechać policja i aresztować tych wandali.
Urzędnicy o dewastacji dowiedzieli się od naszego reportera. Zapewnili, że o zajściu natychmiast powiadomią policję by jak najszybciej ustalić i ukarać sprawców. Sebastain Mamzer z urzędu miasta twierdzi, że taki akt wandalizmu zaistniał po raz pierwszy odkąd zainstalowano monitoring.
- Ten system zawsze zdawał egzamin. Nie wiem, jak to umknęło policji - mówi. - Mieszkańcy wiedzą, że tam są kamery. Kilka z nich jest dobrze widocznych. Mają one też służyć jako "straszaki". Są też kamery znakomicie ukryte. Nawet burmistrz nie wie, gdzie zostały zainstalowane - przyznaje nasz rozmówca.
Sebastian Mamzer zapewnia, że ławki będą wymienione jak najszybciej. Na razie jednak trzeba poczekać jak do sprawy ustosunkuje się policja.
Funkcjonariusze nie chcą na razie ujawniać żadnych szczegółów. Marta Pierko z kamieńskiej policji mówi, że obecnie trwają prace nad przeglądaniem zapisów z kamer.
- To zdarzenie na pewno zostało zarejestrowane na jednej z kamer. Nie są one jednak nastawione bezpośrednio na ławki i są w ciągłym ruchu - mówi. - Jak będzie już wiadomo, co zostało zapisane, wówczas będzie można powiedzieć coś więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?