Na niektórych podwórkach śmietniki nie były opróżniane od trzech tygodni, mieszkańców straszą więc góry śmieci. Po każdym takim zgłoszeniu strażnicy interweniują, a wtedy okazuje się, że samochód zabierający odpady nie mógł po prostu wjechać na podwórko, bo to nie zostało odśnieżone.
Joanna Wojtach ze Straży Miejskiej mówi, że sprawę skomplikowały przepisy. Zarządcy mają obowiązek oczyszczać ze śniegu chodniki, ale nigdzie nie ma mowy o sprzątaniu podwórek jako takich. Zarządcy nie garną się więc do ich oczyszczania.
- Ale chyba nie mają wyboru - mówi Joanna Wojtach. - Chcecie mieć zabrane śmieci? Chwytajcie za łopaty i uprzątnijcie śnieg!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?