Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę rozstrzygnie się, kto będzie rządził Platformą w regionie

Mariusz Parkitny
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. Fot. Archiwum
- Prezydent Szczecina w godzinach pracy urzędników nakłania ich, aby głosowali na mojego kontrkandydata - mówił przed wyborami w Platformie poseł Sławomir Nitras. W sobotę zachodniopomorska PO wybiera szefa.

Zjazd regionalnej PO odbędzie się w sobotę Wałczu. Kandydatów jest dwóch. Stanisław Gawłowski z Koszalina, wiceszef partii w regionie, wiceminister środowiska oraz Sławomir Nitras, europoseł, szef szczecińskiej PO.

- To będą demokratyczne wybory, ale je wygram - zadeklarował dzisiaj Nitras.

Ale kampania przed głosowaniem robi się wyjątkowo ostra. Według Nitrasa włączył się w nią nawet prezydent Szczecina.

Według nieoficjalnych informacji, Piotrowi Krzystkowi zależy na przegranej Nitrasa, z którym jest skonfliktowany. Podobno liczy, że Gawłowski jako szef regionu mógłby unieważnić uchwałę o prawyborach w szczecińskiej PO. Krzystek nie wziął w nich udziału, bo twierdzi, że podważają czteroletnie rządy jego i PO w Szczecinie. Uchylenie uchwały o prawyborach dałoby szansę, aby jeszcze raz starać się o poparcie PO w wyborach.

Nitras twierdzi, że Krzystek w nieetyczny sposób zaangażował się w kampanię przeciwko niemu.

- Prezydent przekonuje swoich podwładnych, którzy są członkami PO i jednocześnie delegatami na zjazd, aby głosowali za Gawłowskim. Takie zachowanie nie jest etyczne, szczególnie, że to odbywa się w godzinach pracy urzędników - mówił Nitras.

Świadkiem takich rozmów miał być m.in. jeden z radców prawnych. Piotr Krzystek zaprzecza. Twierdzi, że to insynuacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński