Do Głosu zatelefonował rodzic dziecka, które codziennie rano dojeżdża autobusem Miejskiego Zakładu Komunikacji w Stargardzie do szkoły podstawowej w Sownie.
- Ze Stargardu do Sowna jeździ autobus linii numer 11 - mówi rodzic. - Jedzie przez różne miejscowości, między innymi przez Rogowo, Poczernin, Smogolice i po drodze wsiadają dzieci uczące się w szkole w Sownie. To kilkanaście osób. Teraz, kiedy jest sezon grzybowy, w autobusie jest tłok. Jedzie mnóstwo grzybiarzy, którzy nie zwracają uwagi na dzieci. Jedno z nich prawie wypadło z autobusu na przystanku, jak zostało popchnięte przez dorosłego.
Czytelnik dodaje, że rodzice interweniowali w stargardzkim MZK.
- Usłyszeliśmy, że to jest transport publiczny i każdy może nim jeździć - opowiada rodzic. - Ale tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci! Czemu przewoźnik nie wypuści na trasę większego autobusu?
W Miejskim Zakładzie Komunikacji w Stargardzie usłyszeliśmy, że z przegubowego autobusu na trasie linii numer 11 nie można skorzystać.
- Autobus zajeżdża pod szkołę w Sownio, a tam nie ma na tyle dużo miejsca, żeby przegubowy autobus się zmieścił i podobnie jest na pętli w Smogolicach - wyjaśnia Mariusz Chybowski, kierownik działu obsługi klienta w MZK w Stargardzie. - Do Sowna jedzie największy z możliwych autobusów, taki na sto, a nawet ponad sto osób. Apelujemy do grzybiarzy, żeby zwracali uwagę na to, że podróżują też dzieci.
Zobacz też:
Więcej o MZK w Stargardzie: Będą nowe autobusy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?