Na torze gokartowym przy alei Wojska Polskiego odbył się Veteran Cup 2011, czyli zmagania zabytkowych motocykli. W szranki stanęli zawodnicy z całej Polski oraz z zagranicy. Było to 37 maszyn. Szczególnie widowiskowo wyglądały wyścigi sidecarów, czyli specjalnych pojazdów trzykołowych o niskim zawieszeniu, których załogę stanowią dwie osoby. Jedna kieruje, druga to tzw. "pająk", który balansuje swoim ciałem i dzięki temu ułatwia kierującemu wchodzenie i wychodzenie z zakrętów. Wymaga to nie lada zręczności i odwagi.
- Jedną z czeskich załóg stanowiło rodzeństwo: kierował brat, a siostra była "pająkiem", rzadko spotyka się, żeby w tej roli występowały kobiety - dodaje Krzysztof Pańczak z Moto-Kliniki, organizatora zawodów.
Impreza odbyła się w atmosferze skandalu, gdyż musiała się odbyć w innym miejscu. Pierwotnie przejazdy miały być w Trzebieży, jednak jak nas poinformowali organizatorzy - z powodu sprzeciwu władz gminy Police musieli zrezygnować z planów.
- Cztery miesiące przygotowywaliśmy imprezę, brakuje słów w jaki sposób zostaliśmy potraktowani - mówi Krzysztof Pańczak, przedstawiciel organizatora. - W ostatniej chwili musieliśmy przenieść się na tor do Szczecina. Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się zawiedzeni. Bardzo żałujemy, że to tak wyszło - naprawdę, nasze zamiary były inne.
Przejazdy motocykli miały pierwotnie odbyć się po ulicach wokół Trzebieży. Po zmianie miejsca przejazdu ze startu zrezygnowała połowa zawodników. Oliwy do ognia dolała także publikacja w jednej z lokalnych gazet polickich, według autora której przejazdy motocykli w Trzebieży miały być niebezpieczne dla mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?