Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga kierowcy! Szpieg sprawdza OC

Mariusz Parkitny [email protected]
– Nawet nie wiedziałem, że taki system wyłapywania kierowców bez OC zaczął działać. To dobry pomysł. Ja zawsze wykupuję ubezpieczenie – mówi Andrzej Rabeszko, instalator. Wczoraj bez problemu przeszedł kontrolę drogową, którą na ul. Południowej prowadzili funkcjonariusze szczecińskiej drogówki: st. sierż. Rafał Kowalski oraz st. post. Maciej Bauza (na zdjęciu).
– Nawet nie wiedziałem, że taki system wyłapywania kierowców bez OC zaczął działać. To dobry pomysł. Ja zawsze wykupuję ubezpieczenie – mówi Andrzej Rabeszko, instalator. Wczoraj bez problemu przeszedł kontrolę drogową, którą na ul. Południowej prowadzili funkcjonariusze szczecińskiej drogówki: st. sierż. Rafał Kowalski oraz st. post. Maciej Bauza (na zdjęciu). Andrzej Szkocki
Kierowco, wykup lepiej obowiązkowe ubezpieczenie samochodu. Komputerowy policjant nie przepuści żadnego oszustwa! Za brak OC można zapłacić kilka tysięcy złotych kary.

OC, czyli obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, musi posiadać każdy właściciel auta. W praktyce - według szacunków - nie wykupuje go nawet 200 tysięcy kierowców w kraju. Do tej pory ściganiem nierzetelnych kierowców zajmowali się policjanci. Robili to przy okazji kontroli drogowej.

- W naszym regionie co roku kilkuset kierowców nie ma wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia - mówi nadkom. Grzegorz Sudakow, szef zachodniopomorskiej drogówki.

Ze względu na wyrywkowość kontroli drogowych, części kierowców udawało się przez lata jeździć bez ważnego OC. Teraz to się zmieni. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma system komputerowy, który wyłapuje kierowców bez OC. Ochrzczono go już mianem wirtualnego policjanta lub szpiega OC. W naszym regionie w ten sposób ustalono już 65 takich kierowców (w całym kraju 1,8 tys.). A to dopiero początek.

System jest prosty. UFG stał się administratorem bazy danych, w której znajduje się ponad 200 mln transakcji sprzedanych ubezpieczeń OC i autocasco (również w latach poprzednich). Ubezpieczyciele zobowiązani są w ciągu maksymalnie dwóch tygodni od daty sprzedaży polisy, przesłać informacje o tym do Ośrodka Informacji (OI) Funduszu. Program komputerowy weryfikuje w firmach ubezpieczeniowych, czy zidentyfikowane lub podejrzane przypadki faktycznie dotyczą pojazdów bez OC. W tym celu wykorzystuje dane z największej w Polsce bazy polis komunikacyjnych. - Dzięki nowemu programowi wykrywamy przerwy w ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Do końca roku będziemy się starać zakończyć jak najwięcej cykli weryfikacyjnych i wstępnie szacujemy, że wezwania może otrzymać nawet 5 tysięcy osób. Liczba ta może się nawet podwoić, jeżeli jeszcze w tym roku uda nam się dodatkowo przeprowadzić kontrolę w oparciu o porównanie danych z Ośrodka Informacji UFG i Centralnej Ewidencji Pojazdów - przewiduje Hubert Stoklas, wiceprezes UFG. Aktualnie w bazie jest już 98 procent zawartych umów OC.

- Wiele osób jest zaskoczonych skąd wiemy o tym, że nie mieli OC, skoro nie kontrolowała ich policja - dodaje Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG.

Kierowcy rzeczywiście są zaskoczeni. Pan Adam (prosi o nieujawnianie nazwiska) od pół roku jeździ bez ważnego OC. Samochód sprowadził z zagranicy i jak twierdzi, zabrakło mu pieniędzy na ubezpieczenie.

- Teraz chyba będę musiał je pożyczyć, bo wpadka stała się prawdopodobna - mówi.

Za brak OC kara wynosi ok. 3 tys. zł. Ale cześć kierowców nie zdaje sobie sprawy, że w razie wypadku ponoszą też koszty odszkodowania jakie UFG wypłaca ofiarom wypadków. Najwięksi dłużnicy mają do zapłacenia ponad milion złotych. A kierowcy, których udaje się zatrzymać, tłumaczą się naiwnie.

- Nie mają pieniędzy, albo zapomnieli, albo liczą na to, że jak jeżdżą bocznymi drogami, to im się uda - mówi nadkom. Sudakow.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński