Kierowcy narzekają, że w tym miejscu jest bardzo niebezpiecznie.
- Zwalniamy, niektórzy się zatrzymują, ale tutaj słabo widać - mówi jeden z nich. - Z jednej strony tory zakręcają, z drugiej jest sporo zieleni. Widoczność jest ograniczona.
Pracownicy kolei tłumaczą, że pociągi dają już z daleka sygnały dźwiękowe. Na nie zresztą zaczynają się skarżyć okoliczni mieszkańcy.
- Przejeżdża tędy kilkanaście pociągów w dzień i w nocy - mówi kobieta, która mieszka w domku jednorodzinnym. - I każdy trąbi. Tak głośno, że własnych myśli nie słychać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?