Mężczyzna zadzwonił do komendy policji i powiedział, że przed chwila na ulicy Lutyckiej oferowano mu kupno po okazyjnej cenie nowego roweru. Na podstawie rysopisu policja ustaliła, ze "sprzedawca" to bezdomny mężczyzna, który mieszka w bunkrze przy ulicy Steyera.
- Pojechaliśmy tam i znaleźliśmy rower, który jak się okazało skradziono ze sklepu - mówi nadkom. Dorota Zawłocka, oficer prasowy komendanta świnoujskiej policji. - Właściciel sklepu rozpoznał rower.
Bezdomny przyznał się do kradzieży i dobrowolnie poddał karze. o Jej wysokości zdecyduje sąd.
Więcej wieści ze Świnoujścia w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?